|
Kocham go wiesz ? zajebiście mocno . Akceptuje go całego . Ale czasem , ta jego obojętność doprowadza mnie do szału . Zabija mnie powoli , pozwalając , żebym przy tym cierpiała i cierpię , prawie każdego dnia
|
|
|
dostaję pierdolca, kiedy widzę cię z inną. nie jesteśmy razem, ale uwierz, że kiedyś będziemy
|
|
|
I to jest cholernie niesprawiedliwe, że w momencie kiedy ja wylewam łzy w poduszkę Ty sobie słodko śpisz.
|
|
|
Jak On to robi, że nie mogę przestać o nim myśleć? Ciągle zastanawiam się, jak to by było, gdyby był mój. Póki co, to niemożliwe, więc proszę, powiedzcie mi, że się nie zakochałam
|
|
|
-Gdzie jest to szczęście?! To cholerne szczęście które w bajkach jest w nadmiarze ,no gdzie jest?
|
|
|
Myślę o Tobie dość często. Za często. Czytam nasze wiadomości, jakbyśmy pisali przed sekundą. Strony w pamiętniku zapełniam historiami z naszych wspólnie spędzonych chwil. Opis, który czytam, jako pierwszy, to Twój. Ranię sobie kostki na ścianie, kiedy nie mogę poradzić sobie ze wspomnieniami. Późnymi wieczorami spowiadam się pluszakom z miłości do Ciebie...
|
|
|
- opisz mi swój ideał ?
- ideałów nie ma...
- więc nie masz marzeń ? nie wyobrażasz sobie kogoś dla kogo mogłabyś zwariować...??
- Nie muszę !
- jak to ?
- ja już zwariowałam ...
|
|
|
a najbardziej boli mnie to, że nie było nam dane zamienić ze sobą słowa..
|
|
|
Znasz na bank kogoś,z kim chwilę trwają zbyt krótko,że nawet całe życie to za mało.
|
|
|
Siedząc codziennie w nocy na parapecie, z telefonem w ręku, gapiąc się w świat za oknem, czuję, że o mnie zapominasz. Telefon nie dzwoni, a ja patrząc w gwiazdy wiem, że ty już tam nie patrzysz.
|
|
|
dzięki Tobie wszystko nabiera sensu. Gdy po całym dniu w szkole mam najgorszy humor jaki mieć można, ty go zawsze poprawisz. Dziękuję za to, że jesteś. Mimo że nie całkiem dla mnie, ale jesteś.
|
|
|
Wiesz ... czasami myślę sobie ; może On jednak mnie lubi, może coś kiedykolwiek czuł do mnie. Po czym siadam, analizuję to, co pomyślałam i stwierdzam ; nie, to była ironia!
|
|
|
|