|
gdybyś tylko wiedział kim dla mnie jesteś..
|
|
|
I odkąd moje oczy spotykały się z Twoimi jest inaczej. Nie wiem jak to jest, ale nie mogę spojrzeć w żadne inne.
|
|
|
On był dla mnie dobry, kochany, zasypywał mnie SMSami, buziakami na dobranoc, troszczył się o mnie - był ideałem. Więc czemu byłam nadal tylko zauroczona? Sama nie wiem. Zakochałam się dopiero wtedy, kiedy on zaczął ode mnie odchodzić.
|
|
|
a gdy jeszcze raz zapytasz czy u mnie wszystko dobrze, to Ci przypierdolę. ślepy jesteś, że ledwie daję rade?
|
|
|
pamiętam , jak kiedyś robiłeś z siebie idiotę , tylko po to , żebym się uśmiechnęła .
|
|
|
-lubisz teletubisie?
- noo.
- widać, bo jesteś spedalony jak ten fioletowy
|
|
|
siadła sobie na rozgrzanej od słońca trawie , ciepłe promienie słońca ogrzewały jej twarz , w słuchawkach leciała jej ulubiona piosenka , położyła się i uśmiechneła. bo wkońcu poczuła że już odszedł z jej serca i może normalnie funkcjonować.
|
|
|
-co mam zrobić, żebyś się uśmiechnęła?
-cofnij czas .
|
|
|
Kiedy ktoś Cię opuści, poza tym, że tęsknisz, poza tym, że rozpada się cały ten mały świat, który razem stworzyliście, i że wszystko co widzisz albo robisz przypomina Ci o tej osobie, najgorsza jest myśl, że była to próba jakości i teraz wszystkie części, z których się składasz, noszą stempel ODRZUT przystawiony przez kogoś, kogo kochasz.
|
|
|
nie mam najnowszych gadżetów, super popularnych przyjaciół i idealnego związku. moi rodzice nie zarabiają milionów i nie są najwspanialsi na świecie, a mimo tego uśmiecham się i nie narzekam, wiesz dlaczego? ludzie, których życie nie rozpieszcza, a daje im w kość potrafią się cieszyć małymi rzeczami. nie wymagają zbyt dużo. starczy im najzwyczajniejszy uścisk od mamy, zwykły buziak od chłopaka, tania koszulka z przeceny, czy drink za trzy złote wypity, w towarzystwie przyjaciółek, by uśmiech nie schodził im z buźki.
|
|
|
Spojrzała na zegarek, była godzina 20:20 - przemilczała. Po jakimś czasie zerknęła znowu wskazówki wskazywały godzinę 21:21 - przemilczała. Położyła się do łóżka z nadzieją, że uśnie...na marne liczyła baranki, gdy tylko zamykała oczy widziała jego twarz. Twarz chłopaka, którego tak bardzo kochała. Wydawało się jej, że leży już tak całą wieczność, aby się upewnić, która jest godzina spojrzała dyskretnie na zegarek pełna obaw do tego co zobaczy. Była godzina 22:22 - to było już za wiele, nie wytrzymała... łzy same spływały po jej bladej twarzy.
Nigdy nie przestaniesz kogoś kochać. Po prostu nauczysz się bez niego żyć.
|
|
|
|