|
- Życie , maleńka , życie .
|
|
|
to jest żałosne że moja tęsknota trwa więcej niż nasz związek .
|
|
|
-dlaczego rysujesz zielone serce? -yy, bo jest spleśniałe?
|
|
|
wyszliśmy ze szkoły do pobliskiego sklepu na dużej przerwie . nie zdążyliśmy przekroczyć progu drzwi wyjściowych , a on od razu otoczył mnie mocno swoim ramieniem . droczył się ze mną całą drogę kurczowo trzymając . kiedy próbowałam przejść na pasach przed szybko nadjeżdżającym samochodem chwycił cholernie mocno mój nadgarstek nerwowo unosząc głos . - chora jesteś ? odwalać możesz jak się tobą nacieszę . - mądrala . - odburknęłam . - i puść mnie , to boli . - przechodząc na drugą stronę ulicy , zesunął dłoń w delikatny sposób z mojego nadgarstka i splutł nasze palce . - teraz lepiej ? . - uśmiechnął się cwaniacko a ja uniosłam nasze dłonie na wysokość oczu . - hmm .. pasują do siebie te nasze ręce . - zerknęłam w jego stronę a On zmarszczył niesmacznie czoło . - ee .. nie . nie pasują - skwitował . puściłam teatralnie jego dłoń udając obrażoną i przyspieszyłam kroku . słyszałam jego cichy śmiech zanim znów rzucił się na mnie obejmując w pół . - tak pasujemy o wiele bardziej .
|
|
|
Ja to rozumiem, ja to szanuję, ale gówno mnie to obchodzi.
|
|
|
- Nie masz jeszcze nikogo? Ja już w twoim wieku miałam trzeciego chłopaka.
- Ja nie idę na ilość to nie fabryka. Ten, którego kocham jest unikatem.
|
|
|
niemiecki to nie język , to choroba gardła .
|
|
|
niech Ci będzie,jestem dziwką. ale bynajmniej nie Twoją.
|
|
|
nie lubię dostawać smsów . dziwne , nie ? ale odkąd nie piszesz - nie interesują mnie żadne inne wiadomości .
|
|
|
|