 |
wiesz, że w każdej chwili może odejść, zostawić Cię samą, zranić Cię a pomimo tego ufasz mu bezgranicznie mając tą codzienną nadzieję, że następnego dnia nadal będzie przy Tobie. | endoftime.
|
|
 |
i chociaż w chuj chciałabyś być tą jedyną, którą kochałby i uwielbiał z dnia na dzień coraz bardziej to nie możesz, bo dobrze wiesz, że to nie realne by był tylko dla Ciebie. | endoftime.
|
|
 |
jebie mnie zdanie takich młodych kurewek, które zamiast zapierdalać na swoje utrzymanie to pierdolą na każdą stronę to co wjebie się do bani, sorry. | endoftime.
|
|
 |
i w sumie coraz bardziej jebie mnie to czy nasz kontakt, zaufanie kiedykolwiek odbudujemy. chciałam, ale najwidoczniej chęci odchodzą gdy uświadamiam sobie, że tylko ja się o to staram. | endoftime.
|
|
 |
nikotyna, kofeina i amfetamina zawsze miały dla mnie słodki smak.
|
|
 |
krztusiła się jego powietrzem, widocznie nadmiar szczęścia też może zabić.
|
|
 |
czasem mam ochotę powiedzieć "pierdole" i wyjść. iść przed siebie, nie ważne gdzie
|
|
 |
czasami aby coś zyskać trzeba coś innego tracić
|
|
 |
nadchodzi taki moment, kiedy trzeba iść do przodu. pomyśleć czasem o sobie, zrozumieć, że nie wszystko trwa wiecznie.
|
|
 |
widzę w Tobie to, czego Ty nie widzisz we mnie.
|
|
 |
prawdziwy przyjaciel nigdy nie zapyta `po co?` on po prostu pójdzie, przyniesie, otworzy i naleje
|
|
 |
wystarczy jeden gest i jedno słowo za dużo, żeby stracić to co budowało się tak długo
|
|
|
|