|
Czekam, aż wreszcie się ogarniesz i trzymam kciuki, się nie widzimy na dnie, na to czeka tam w kurwę ludzi.
|
|
|
Ona się mnie pyta czy czasami myślę o nas.
|
|
|
Każdy ma swą codzienność, wkurwia, cieszy na zmianę.
|
|
|
Jem sobie zielone curry, ona tikka masala, chuj w te telefony, ziomek póki co nie tarabań.
|
|
|
Z Żabki wzięła se hot doga, do tego kawę i lunchyk opierdoliła na schodach, pyta się kto wymyślił tysiąc wysp sos i czy to jakiś nowy ląd.
|
|
|
Zaufanie nie do posklejania.
|
|
|
Scenariusz prawie jak WWO - sen, przerywa wiarę, że jeszcze coś znaczę.
|
|
|
Nie pytam już co dla kogo jest lepiej, nie pytasz o nic, ja nie chce znać siebie, nie pytasz o nic i słychać milczenie i kroki, odchodzisz nie patrząc za siebie.
|
|
|
Tyle jesteś wart ile Twoje obietnice!!
|
|
|
Wczoraj pod klatką prosiłem przysięgnij, że nigdy, przenigdy mnie nie zostawisz.
|
|
|
Obca kobieta całuje mnie w usta i widząc to pęka Ci serce jak skała.
|
|
|
Ten ostatni raz mi powiedz co czułeś, kiedy dotykałeś mnie, ten ostatni raz Ci powiem jak bardzo teraz mi brakuje, to ostatni moment wiedz, że na zawsze będę czuła zapach Twój, chcę ostatni raz Cię dotknąć nim zasnę, więcej już nie będziesz.
|
|
|
|