 |
Faktycznie, jestem słabsza od Ciebie. Złam mi serce,kopnij w dupę i powyzywaj od dziwek. Jakoś trzeba zaimponować kolegom.
|
|
 |
Bo przecież liczy się wnętrze, masz zajebistą wątrobę. I takie seksowne lewe płuco.
|
|
 |
I pewnego dnia patrząc w lustro chcę zobaczyć tą szczęśliwą dziewczynę sprzed pół roku. Nadejdzie taki dzień.Wierzę w to.
|
|
 |
krzyczał na nią. wyzywał od najgorszych. wziął za ramiona i w amoku zaczął ją szarpać. przycisnął do ściany, krzycząc w twarz, że nie jest nic warta. słowa nie bolały, wyzywiska również. najbardziej jednak bolała świadomość, że chociaż powinna, nie potrafi go znienawidzić. w końcu zadał jej cios na tyle mocny, że osunęła się po purpurowej ścianie i upadła. kucnął nad nią cedząc przez zęby kolejne wyzwiska. - przytul mnie. - wyszpetała rozhisteryzowana. popatrzył na nią zdezenteriowany. objęła go, a on w końcu zamilkł.
|
|
 |
I takim oto optymistycznym akcentem pierdolę wszystko.
|
|
 |
Buty, seks i nieobecność rodziców mówiących nam, co mamy robić, to cholernie fajne sprawy
|
|
 |
Jestem oazą spokoju. Pierdolonym, kurwa, zajebiście wyluzowanym kwiatem na tafli jeziora.
|
|
 |
świat iluzji i złudzeń. teatr umysłu, burdel podświadomości na najwyższym piętrze abstrakcji
|
|
 |
Wieczorami rozmawiam z psem , bo tylko on kuma, że to strasznie brudne gówno, w którym tkwimy.
|
|
 |
Pocałuj mnie ostatni raz. W dupę.
|
|
 |
Nie gadaj o mnie , bo to za wielkie słowa na twoje usta
|
|
 |
jeśli tańczę na barze to znaczy, że mam kaprys. i mam w dupie czy mnie na nim zauważysz.
|
|
|
|