 |
pewnego dnia ktoś Cię skrzywdzi. I tego dnia , nie mogę się doczekać.
|
|
 |
Chwilo czuję się jakby przyczepiono do mnie karteczki z napisem "nie umiem , nie rozumiem , nie potrafię" a i nawet "nie jestem".
|
|
 |
"- Nie... chcesz... mnie? - ten fragment najtrudniej było mi przełknąć. Czy na prawdę można było ustawić te trzy słowa t tej kolejności? - Nie - potwierdził bezlitośnie.
|
|
 |
Proszę Pana... Dzisiaj skakałam z piątego piętra. Ale Pan był nią tak zajęty, że nawet tego nie zauważył..
|
|
 |
– Szybko! Musisz pójść ze mną - rzuciła. - Grozi ci wielkie niebezpieczeństwo! – Dlaczego? – Bo cię zabiję, jeśli nie pójdziesz
|
|
 |
`..a to dopiero początek,tyle przed nami..` / ;/
|
|
 |
`..a to dopiero początek,tyle przed nami..` / yy. bd ciężko ;| :(
|
|
 |
`..a to dopiero początek,tyle przed nami..`
|
|
 |
A wiec to juz trzy lata odkad Cie nie ma. Ja wciaz zyje- tak jak prosiles. Kazdego ranka polykam garsc tabletek przeciwdepresyjnych, zgodnie z zaleceniem doktora. Zima- karmie sikorki. Latem-ogladam zachód slonca. Z okna mego pokoju. Wychodze z domu dwa razy w tygodniu. Raz na cmentarz i raz do kosciola. Do kosciola. By wykrzyczec Bogu, ze w niego juz nie wierze. Wiesz?Nawet sie usmiecham. Trzy razy dziennie-tak jak prosiles. I juz nie placze. A ludzie mówia, ze nie mam serca. I nawet nie wiedza, ze maja racje. Nie mam serca. Umarlo razem z Toba
|
|
 |
-To z litości powiedziałeś mi,że mnie kochasz...? -Tak. -Masz mi coś jeszcze do powiedzenia?! -Tak. Kocham cię.
|
|
 |
-Nie ufasz mi.? -A sądzisz, że można ufać osobie, której prawie się nie zna.? -Ja Ci zaufałem
|
|
|
|