 |
|
moim jedynym ukojeniem jest spanie. kiedy śpię nie jestem smutna, nie jestem zła, nie jestem samotna, jestem niczym.
|
|
 |
|
'Wiesz że kocham Cię tak mocno że gdybym mógł obdarowałbym tym uczuciem ludzi nieszczęśliwych na całym świecie a i tak zostałoby mi go kurewsko dużo? Wiesz, że kocham Cię tak mocno że gdy tylko o Tobie pomyślę wszystkie smutki i problemy znikają bo czynisz mnie najszczęśliwszym chłopakiem na świecie? Ubóstwiam Cię, mała' - kiedyś w to wierzyłam, dzisiaj jednak jestem o wiele mądrzejsza.
|
|
 |
|
To uczucie, gdy dostajesz sms'a i myślisz, że to kolejne wygrane bmw okazuje się wiadomością od niego.
|
|
 |
|
I chociażbym miała usychać z tęsknoty, nie odezwę się do niego pierwsza.
|
|
 |
|
Gdy zobaczyła go po raz pierwszy od razu wiedziała ,że będą razem
|
|
 |
|
lizaki zmieniły się na papierosy , niewinne stały się dziwkami .
praca domowa umarła śmiercią naturalną , a telefony są używane w klasie .
cola zmieniła się w wódkę , a rowery w samochody .
niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks .
pamiętasz , kiedy zabezpieczyć się znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm ?
kiedy najgorsza rzecz , którą mogłaś usłyszeć od chłopka to że jesteś głupia .
kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem , a mama była największym bohaterem .
twoimi największymi wrogami było twoje rodzeństwo . kiedy w wyścigach chodziło tylko o to kto pobiegnie najszybciej . kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą . kiedy wkładanie krótkiej spódniczki nie oznaczało , że jesteś suką .
jedynymi narkotykami było lekarstwo na kaszel , a zioło oznaczało pietruszkę , którą mama wrzucała do zupy .
najgorszy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i kiedy pożegnania oznaczały tylko do zobaczenia jutro . pamiętasz ?
Więc dlaczego chcieliśmy być tak bardzo dorośli ?
|
|
 |
|
`Nogi pod kołdrą - za gorąco. Nogi na kołdrze - za zimo. Jedna noga na kołdrze - idealnie, dopóki potwór z Paranolmal Activity nie chwyci jej i nie pociągnie Cie przez pokój`
|
|
 |
|
Nienawidzę kiedy budzę się w środku nocy i za wszelką cenę nie potrafię zasnąć. Do głowy napływa mi miliony myśli, a ja usilnie próbuję zasnąć. Zakładam słuchawki na uszy, aby zagłuszyć ten cholerny napływ myśli. Jednak to nie działa. Wtedy wstaje, otwieram okno i siadam na parapecie. Szukam gwiazd na niebie, które chowają się za chmury. Czuję zimno otaczające moje ciało, a co za tym idzie - tęsknię. Tęsknię za jego łobuzerskim uśmiechem, za ciepłym dotykiem, który napewno by mnie ogrzał w przeciągu kilku sekund. Tęsknię za jego czekoladowym spojrzeniem. Za jego głosem. W takiej chwili chciałabym, aby był tuż obok.
|
|
 |
|
Na niebie pojawiły się chmury. Czekała kilka minut na ważną rozmowę. Przyszedł. Usiadł obok, powiedział co chciał powiedzieć. Niebo się rozjaśniło, pojawiło się piękne słońce. Zapytała o zapalniczkę. Odpaliła papierosa, myślała, że to ją uspokoi. Myliła się nieco. Siedzieli w ciszy, chciała coś powiedzieć ale nie mogła wydusić ani jednego słowa. Po krótkiej rozmowie zostawił jej zapalniczkę i poszedł do domu. Nie chciała się odwracać, nie chciała patrzeć jak odchodzi. Popatrzyła zatęsknionym wzrokiem. Wyjęła papierosa i próbowała go odpalić. Nie mogła sobie z nerwów z tym poradzić. Wybuchła ogromnym płaczem i patrzyła jak on się oddala. Serce jej ściskało coraz mocniej. Tusz spływał jej po policzkach, a na papierosie zostawał czerwony odcisk ust.
|
|
 |
|
A potem zobaczyłam was. Najpierw wziąłeś ją za rękę i poszliście do kościoła. Następnie skręciliście w alejkę i z uśmiechem na ustach zabrałeś ją na lody. Nie odmówiłeś kiedy zaciągnęła Cię na wesołe miasteczko i chichraliście się razem na każdej karuzeli. Wiesz jak to boli ? Świadomość że mi wmawiałeś, że chodzenie za rękę to głupota,Boga nie ma, na lody chodzą dzieci i że nigdy w życiu nie przestąpisz ze mną progu lunaparku.
|
|
|
|