 |
... Oddajesz komuś kawałek siebie i nie odwracalnie go tracisz...Tęsknię? To za mało, by wyrazić jak mi Cię cholernie brakuje...!
|
|
 |
gdy nie byłam załamana, na samym początku wszyscy mówili mi '' powinnaś się przejmować, że to koniec, byliście tyle razem '', teraz gdy jestem zdołowana i tęsknię za nim mówią '' był chamem, nie martw się i nie użalaj się nad sobą '' . i jak tu tych ludzi zrozumieć.
|
|
 |
najbardziej nie lubię momentów, kiedy zaczynam doceniać człowieka, którego straciłam. kiedy rozumiem ile dla mnie znaczył, a jedyne co mi pozostało to żyć ze świadomością, że nie mam szans na jego odzyskanie.
|
|
 |
będzie tak jakbyśmy się nigdy nie poznali, i jest. chociaż nie jest mi to wcale na rękę. wolałabym być Twoją przyjaciółką, Twoim aniołem stróżem. ale nie żyje przeszłością i dziś mam na to wyje*bane.
|
|
 |
Patrzę na Ciebie, a łzy spływają mi do oczu. Nie jesteś mój. Wiem, co robisz, wiem o Tobie wszystko, ale nie mogę Ci powiedzieć o czymkolwiek.
|
|
 |
Niech mnie olewa, nie pisze, nie dzwoni, może uwolnię się od Jego toksycznej osoby, w końcu mnie otrzeźwi, gorzej jeśli kac moralny będzie nie do zniesienia..
|
|
 |
Kiedyś będziesz żałował, ale to przyjdzie z czasem. Wtedy zrozumiesz ile naprawdę straciłeś, ile mogłeś mieć, ale tego nie doceniłeś. Żałujesz? I słusznie, bo raz drzwi zamknięte, otwarte już dla Ciebie nie będą.
|
|
 |
te dni bolały najbardziej. potrzebowałam Cię, a Ciebie nie było. nie chciałeś być.
|
|
 |
wiesz , ześwirowałam. stwierdziłam, że byłabym zdolna oddać wszystkie pary moich butów za jeden Twój uśmiech.
|
|
 |
sześć miliardów ludzi, sześć miliardów dusz, a czasami wszystkim, czego potrzebujesz jest jedna...
|
|
 |
i nawet będąc z inną dobrze wiesz, że tylko ja byłam tą jedną na milion...
|
|
 |
mam nadzieje że jest git i że w przeciwieństwie do mnie kur.wa jakoś w nocy śpisz
|
|
|
|