 |
milczenie i obojętność to największy egoizm, który krzywdzi najbardziej.
|
|
 |
a pytanie brzmi: po jaką cholerę?
|
|
 |
kilka słów jest w stanie rozpierdolić komuś życie,wiesz ?
|
|
 |
siadał na przeciwko obejmując mnie nogami , łapał moje dłonie w swoje i kazał mi opowiadać jak spędziłam te godziny , podczas których się nie widzieliśmy . słuchał tego mojego pierdolenia o łażeniu z psem , obieraniu ziemniorów , sprzątaniu , moich nieudolnych próbach gotowania i innych pierdołach . opowiadałam jak zawsze przesadnie gestykulując , ale wystarczyło , że w ten specyficzny sposób zaczął dotykać mojego nagiego uda albo dłoni , a ja zapominałam języka w gębie . patrząc na niego , mającego twarz kilka centymetrów od mojej z lekko rozchylonymi ustami i przeszywającym spojrzeniem zaczynałam jąkać się jak ostatnia popaprana i zapominałam o czym mówię . wtedy najczęściej pytał : - i co kochanie jeszcze robiłaś ? . - po tym pytaniu nachylał się nade mną i ustami muskał szyję , najpierw delikatnie , ale od tego cholerstwa w opowiadaniu myliłam psa z mamą , ziemniaki z mandarynkami i nie mogłam się skupić na żadnym zdaniu . skurczybyk nieźle na mnie działał .
|
|
 |
moje dłonie pachną jeszcze tobą .
|
|
 |
Ludzi nie obchodzi to, że u Ciebie jest dobrze.
Ich interesuje tylko to jak Ci wszystko się powoli pierdoli.
Chcą poczuć nad Tobą władzę.
W jakim sensie?
A w takim, że chcą mieć życie bardziej poukładane niż Twoje.
Uważaj na nich.
Ludzie czają się wszędzie.
|
|
 |
Pamiętasz te dzieciństwo,
kiedy słodkie dziewczynki w sukieneczkach podkochiwały się,
w gwiazdach z plakatów czy filmów?
Wtedy nie było tylu złamanych serc.
|
|
 |
Czasem lubię po prostu włączyć smutną piosenkę i wyobrażać sobie dziwne rzeczy, które powodują zniechęcenie do wszystkiego i mimo wolne łzy.
|
|
 |
byłam zawsze, na wyciągniecie ręki. wypytywałam o każdy najmniejszy szczegół. wychwytywałam najcieńszą nutę smutku. a ich nawet na zwykłe "co tam" nie było stać. tak, przykre. /
|
|
 |
wypijmy za czekanie na tych durniów do drugiej w nocy, którzy całkiem spokojnie usnęli sobie na klawiaturze.
|
|
 |
a znasz to uczucie, gdy po kilku latach słyszysz jakąś piosenkę i okazuje się, że słowa nadal znasz perfekcyjnie ? z nim tez tak było. zapomniałam o nim, a gdy znowu pojawił się w moim życiu, zorientowałam się, że wciąż znam go na pamięć.
|
|
|
|