 |
Dziś rzucam kośćmi, trwa walka o marzenia
Wytrwałość i poświęcenie podstawą do ich spełnienia
|
|
 |
Najpiękniejszym zakątkiem świata są ramiona ukochanego mężczyzny.
|
|
 |
Dla nas rap jak największy skarb stał się bezcenny.
To my niechciani, nielubiani i bezczelni.
|
|
 |
możesz mi mówić to bezsens wierzyć w marzenia
a ja to wszystko pierdolę, czekam spełnienia
choć wiele mam do stracenia, zdania nie zmieniam
ciesze się każdą chwilą i ją doceniam
Tobie też życzę tego - powodzenia!
|
|
 |
Mamy czas chłopak , nie dla nas tam gdzie świeci brokat
ten co chciał za szybko szybciej w przebiegach odpadł
|
|
 |
Jeśli byłaś szczęśliwa z tym, który okazał się jednak niewłaściwym, to wyobraź sobie jak szczęśliwa będziesz, gdy pojawi się ten właściwy..
|
|
 |
w życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca
|
|
 |
|
Odlećmy. Nie przejmujmy się niczym. Tak po prostu. Olejmy wszystkie negatywne sprawy, wszystkie zmartwienia, niepowodzenia, dołujące wspomniania. Wszystko co może odpędzić nasz uśmiech z twarzy. Miejmy wyjebane na zło całego świata. Nie ma zmulającego wczoraj, jest szczęśliwe jutro. No, bo po co marnować czas na rozpaczanie za czymś czego się nie zmieni? Przecież zawsze może być gorzej, zawsze jest ktoś, kto ma gorzej.. Więc?
|
|
 |
"Nie zabijaj swojej wiary, jeśli zdarzy Ci się przegrać..."
|
|
 |
"Jak rycerze zakładali zbroje i brali miecze, tak my bierzemy barwy i chodzimy na mecze. Jak ludzie się modlą o łaskę w kościele, tak my na stadionie o wygranych wiele."
|
|
 |
|
Mówią, że jestem niedojrzała. Żebym głośno nie słuchała muzyki, bo na starość będę głucha. Żebym nie siedziała na ziemi, bo w przyszłości będę chorować. Mówią, żeby się ciepło ubierać. Bo jak będę starsza, to będę mieć problemy ze zdrowiem. Mówią, że nie powinnam wieczorami wychodzić z domu, bo to przecież nigdy nie wiadomo co czeka za rogiem. I w pochmurny dzień, mówią, że powinnam zostać w domu, bo zmoknę i będę chora, bo nie warto w taką pogodę iść na rower, na spacer, na boisko. Ale ja się pytam, po jaką cholerę mam się tym martwić ?! Jaką mam gwarancję, że wogóle dożyję tych dni o których tak mówią ?! Zresztą, po co na starość będzie mi dobry słuch, wspaniałe zdrowie, co ja wtedy będę mogła z tym zrobić ?! Czy nie lepiej mieć chociaż co wspominać ? Wolę czerpać garściami póki jeszcze mogę... Przestać wreszcie tak bardzo martwić się o jebane jutro...
|
|
 |
Mamy inną matkę, adres, ale dla mnie jesteś rodziną.
|
|
|
|