 |
Obserwujesz Go zachowując dystans. Kochasz patrzeć jak się uśmiecha. Marzysz o tym, że może kiedyś będzie Twój, chociaż na chwilę. On podchodzi do Ciebie, Twoje serce bije coraz mocniej. Próbujesz wmówić sobie, że Go nie kochasz, ale śnisz o Nim, masz nadzieję, modlisz się, żebyście mogli być razem. Miałaś tak kiedyś?
|
|
 |
Dzisiejszego ranka zrozumiałam, że się zakochałam, gdy posoliłam herbatę i posłodziłam kanapki.
|
|
 |
To ona pierwsza wzieła go za reke, tak naturalnie, jakby ta reka zawsze do niej należała, a on odchylił do tyłu jej twarz i mocno pocałował, jakby całowali sie zawsze i jakby nikt inny nigdy tego nie robił. xd
|
|
 |
podciągnęłam rękawy bluzy, odgarnęłam grzywkę i posłałam jej wyzywające spojrzenie. - Jeszcze jakieś sugestie, Złotko ? Chętnie omówię to dokładniej. - powiedziałam przysuwając się do Jego nowej laski. jej wymalowane oczy, rozszerzyły się do granic możliwości. z wahaniem zerknęła na swoje różowe tipsy, po czym ponownie podniosła wzrok na mnie. przesłodzony uśmieszek zniknął wytapetowanej twarzy. - No co ? Jakiś problem ? Nie gadaj, że się wahasz. Tak odważnie pierdolisz na mój temat, więc o co chodzi ? - zwróciłam się do niej z drwiącym uśmiechem. podeszłam krok bliżej. dłonie mimowolnie zacisnęły się w pięści. kolejny krok. - No dalej. - syknęłam. przerażenie w jej oczach sięgnęło desperacji. zaczęła się cofać, krok za krokiem, coraz szybciej. nie ruszyłam się z miejsca. - Wiedziałam, że tak będzie. Ale pamiętaj, tylko jedno słowo na mój temat z twoich różanych usteczek, a pożegnasz się ze swoją sztuczną twarzyczką, szmato. - powiedziałam i śmiejąc się ruszyłam do domu.
|
|
 |
- A najgorsze kiedy ty mną pogrywasz ja patrzę w twoje śliczne oczy..
- I chcesz mnie pocałować ? - zapytała.
- Jak cholera - odpowiedział
|
|
 |
Bała się cierpienia, straty, rozstania. Oczywiście wszystko to w miłości jest nieuniknione,
a jedynym sposobem, żeby się tego ustrzec, było w ogóle na tę drogę nie wkraczać. Ż
eby nie cierpieć, trzeba wyrzec się miłości.
|
|
 |
Ostatnie wiadomości na gadu-gadu, ostatnie wiadomości w skrzynce odbiorczej, ostatnie wiadomości na naszej-klasie, ostatnie wiadomości na poczcie i ostatnie wiadomości wypowiedziane z twoich ust do mnie i z moich do Ciebie. Po prostu, usuwam Cię z mojego życia. Zadowolony?
|
|
 |
Zostaw mnie nie kuś, nie mów, nie wołaj. daj skołatanym myślom odpocząć już pora...
|
|
 |
kochałam go za to, za co inni go nienawidzili. to ja tolerowałam jego widzi mi się, akceptowałam kretyńskie pomysły. nie potrafił tego docenić. ;c
|
|
 |
mogłeś uprzedzić, że gustujesz w pustych panienkach. nie robiłabym sobie nadziei. ;p
|
|
 |
siedziąc teraz pod kocem, trzymając gorącą herbatę, myślę. dużo myśle, o tym co było, co będzie. jak byłam wtedy z tobą, jak było fajnie, jak gadaliśmy o niczym, milczeliśmy, śmialiśmy się, jak siedziałam u ciebie na kolanach a ty mi patrzyłeś w oczy, lubie sobie tak czasem powspominać, tęsknie za tym co było i wiem że to już nie wróci, straciłam swoją szansę. / sweetworld.
|
|
 |
- Patrz, materiał na męża. - Skąd wiesz? - Ma przekute ucho. - No i? - Zna ból i kupuje biżuterię. / eeiiuzalezniasz xD
|
|
|
|