 |
|
nie mów mi, że cierpiałeś - bo to nie Ty krzyczałeś z bólu i bezsilności, w niebogłosy. nie mów mi, że tęskniłeś - bo to nie Ty każdego dnia przesiadywałeś przy oknie, spoglądając na ekran telefonu. nie mów mi, że straciłeś nadzieję - bo to nie Ty słuchałeś głosu pielęgniarki, która oznajmiała, że straciłeś najukochańszą osobę. nie mów mi, że brakowało Ci sił - bo to nie Ty siedziałeś z garścią tabletek na rękach, bijąc się z myślami czy w końcu je połknąć. nie mówi mi, że wiesz jaka jestem - bo nikt nie ma pojęcia co czuję, co skyrwa w środku moje serce, i jaka tak na prawdę jestem. / veriolla
|
|
 |
|
stałam dzisiaj nad Twoim grobem, wpatrując się w Twoje zdjęcie i próbując ukradkiem wycierać łzy. patrzyłam na te kolorowe znicze i kwiaty, i próbowałam w końcu zrozumieć czemu Cię przy mnie nie ma. przed oczami miałam wspomnienia - jak zawsze powtarzałeś, że zrobisz dla mnie wszystko, jak mnie przytulałeś, i jak byłeś - ot ta, po prostu. przecież jestem już duża, przecież dorosłam - powinnam zrozumieć, że już nie wrócisz. a mimo to nadal, gdy tylko otwierają się drzwi, mam nadzieję,że wejdziesz do domu, z walizkami, i powiesz mi, że Bóg sobie ze mnie zażartował. nadal żyję przeszłością, i nie jestem w stanie tego zmienić... / veriolla
|
|
 |
|
Ostatnio postanowiłam o Tobie zapomnieć, ale po 5 minutach zrezygnowałam. Po prostu nie potrafię przestać o Tobie myśleć.
|
|
 |
|
Czuje gdzieś w sobie wewnętrzny brak.
|
|
 |
|
Chyba się pogubiłam sama w samotności.
|
|
 |
|
Muszę wytrwać, więc znikaj, proszę Cię
A ta arytmia może mnie zabije kiedyś, a może nie.
|
|
 |
|
Blond włosy, zielone oczy, seksowna bródka, nieśmiały uśmiech, silne ręce, uzależniający zapach - i weź tu się ogarnij, jak taki ktoś Ci w głowie siedzi ...
|
|
 |
|
A najgorszy jest strach przez utratą osoby, która w tak krótkim czasie stała się dla nas taka ważna
|
|
 |
|
Tak mi Ciebie brak. Zupełnie jakby zabrakło powietrza.
|
|
 |
|
Siła wkurwienia jest najlepszą miarą miłości. Liczy się tylko, żeby nie rezygnować.
|
|
 |
|
Nie ma już w nas, bo po co
Pieprzonej nadziei,
Zastąpiłem ją niemocą
|
|
|
|