|
Wszystko było jak w bajce, Ty troszczyłeś się o mnie, ja troszczyłam się o Ciebie. Niestety, bajka się skończyła, ale miłość dalej trwa. Może we mnie większa, lecz w Tobie na pewno równie piękna.
|
|
|
śmiałam się, bo co mogłam zrobić innego? przecież przy wszystkich nie rozpłakałabym sie jak głupia. pytaliby co sie dzieje, a ja tego nie chce. już wole wiedzieć, że oni myślą, że jest dobrze.
|
|
|
pozwolę Ci odejść, obiecuję, ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę, że jestem zupełnie obojętna, a wspomnienia związanie ze mną już dawno puściłeś wolno, że przestał kręcić Cię mój uśmiech, a wyraz mojej twarzy na Twój widok tak dawno przestał na Ciebie działać . potrafisz?
|
|
|
miłości nie da opisać się słowami, trzeba ją przeżyć, poczuć na własnej skórze, musi doszczętnie Cię wyczerpać, totalnie zdeptać i zniszczyć psychicznie, musisz ją przecierpieć, przeboleć, dopiero wtedy będzie Cię stać na szczere zdanie : 'tak, kochałem'.
|
|
|
a to wszystko co się stało? wydarzyło się zdecydowanie za szybko. w pewnym momencie zapomniałam o granicy , która jest , zapomniałam o zasadach, które od dziecka gdzieś we mnie tkwiły . straciłam głowe dla jednego człowieka, który niewątpliwie zrobił bałagan w moim życiu. bałagan, który pokochałam wbrew wszystkiemu i wszystkim.
|
|
|
Założyła ciepły sweter, zrobiła sobie ciepłą herbatę, usiadła w oknie i doszła do wniosku, że nic nie daje jej tyle ciepła, co Twój uśmiech.
|
|
|
tęsknię każdym oddechem, każdym spojrzeniem na twoje zdjęcie i każdym kolejnym biciem mego serca.
|
|
|
Wciąż uwielbiam to chamstwo w jego oczach.
|
|
|
Chciałabym z czystym sumieniem, spojrzeć Ci w oczy, uśmiechnąć się i głośno oraz całkowicie szczerze oznajmić że już mi nie zależy. Chciałabym.
|
|
|
Skłamałabym twierdząc że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni gdy jest w każdej godzinie i takie godziny gdy jest w każdej minucie. Wciąż jeszcze zdarza mi się zasypiać i budzić się z jego imieniem na ustach.
|
|
|
Są takie słowa, które przypominają mi o wszystkim. Pozornie nic nie znaczące zbitki, przez które znów zjawiam się w miejscach, w których od dawna nie byłam. Z ludźmi, których już nawet nie widuję. I choć to wszystko powoduje wewnętrzny roz.pierdol - lubię te momenty, kiedy znów mam Go tuż obok, zaledwie na wyciągnięcie dłoni... // Aliienx3 .
|
|
|
Wybacz mi, że w ogóle dopuściłam taką myśl, że mogłoby nam wyjść.
|
|
|
|