 |
uspokój się. nie odszedł po to, abyś za nim biegła.
|
|
 |
Znalazłam już miłość swojego życia. Nikogo innego nie potrzebuję.
|
|
 |
Nie fikaj mała , bo wyszczekana jesteś patrząc mi w plecy .
|
|
 |
Czy kocham? Z całego serca jak tylko potrafię i na tyle ile mam siły.
|
|
 |
Wstyd mi za ludzi, którzy celowo krytykują daną osobę i namawiają do jej szykanowania całą resztę, tylko po to by ukryć własne wady i pozbyć się swoich kompleksów.
|
|
 |
Chciałabym żebyś był, tu i teraz, bez żadnego ale. Przyszedł, przytulił, nie mówiąc nic. To by rozwiązało wszystkie moje problemy, nie wierzysz? Przyjdź.
|
|
 |
|
Na początku było mi źle ale wiedziałam, że muszę to zrobić i nawet największe uczucie nie ma tutaj znaczenia. Musiałam zakończyć tą znajomość, chorą miłość i uzależnienie do Ciebie. Walczyłam sama z sobą by nie odpisać Ci na wiadomość, nie zadzwonić i nie usłyszeć Twojego głosu w słuchawce bo najzwyczajniej tęskniłam za tym jak słodko zdrabniałeś moje imię, kłóciłeś się, że kochasz bardziej ode mnie. Ale musiałam przestać patrzeć przez okulary zamalowane miłością a spojrzeć w przyszłość. Dziś? Nie jest dobrze ale lepiej, nadal mi Ciebie brakuje ale chyba już nie tęsknie. Czuje się wolna, zdolna do wszystkiego jeśli tylko tego chcę, nie będąca dla kogoś tylko na moment.
|
|
 |
Mogłabym całymi dniami się w Ciebie wpatrywać, całować, gryźć, kochać i przytulać, mogłabym cały czas.
|
|
 |
Jesteś moją nagrodą, zwieńczeniem szczęścia, czymkolwiek jeszcze nie nazwałam.
|
|
 |
Widzę, jak Go boli to, że jestem szczęśliwa z innym. W sumie czuję satysfakcję.
|
|
 |
Przyjdź i udowodnij, że moje wątpliwości to tylko chore urojenia, nie mające prawa znalezienia odbicia w rzeczywistości.
|
|
|
|