![już niebawem stuknie nam drugi rok stażu bycia dla siebie calym światem już za pięć dni mimo że czujemy jakby mineło kilkanaście lat dokąd jesteśmy razem to dokładnie dwa lata temu zobaczyłam Cię w tej białej kurtce z tym zabójczym uśmiechem z tym przyciągającym spojrzeniem. to od tamtego dnia zawróciłeś mi w głowie miłość od pierwszego spojrzenia? być może nigdy nie czułam takich motyli jak wtedy żaden chłopak nie był w stanie poderwać mnie na takie drobne i błahe nbsp gesty uśmiech i spojrzenie. to banalne i zbyt pospolite co teraz napisze ale jesteś wyjątkowy byłeś i będziesz. tworzymy całość i to że spotkaliśmy się zawróciliśmy sobie w głowie i pomimo trudów odnalezlizsmy siebie to nie przypadek a przeznaczenie. jesteś mężczyzną mojego życia.](http://files.moblo.pl/0/4/74/av65_47473_knzy3odi2ntusndk3odywodif902175_tumblr_lfwytji6oc1qd_big.jpg) |
już niebawem stuknie nam drugi rok stażu bycia dla siebie calym światem, już za pięć dni, mimo że czujemy jakby mineło kilkanaście lat dokąd jesteśmy razem to dokładnie dwa lata temu zobaczyłam Cię w tej białej kurtce, z tym zabójczym uśmiechem, z tym przyciągającym spojrzeniem. to od tamtego dnia zawróciłeś mi w głowie, miłość od pierwszego spojrzenia? być może, nigdy nie czułam takich motyli jak wtedy, żaden chłopak nie był w stanie poderwać mnie na takie drobne i błahe gesty; uśmiech i spojrzenie. to banalne i zbyt pospolite co teraz napisze, ale jesteś wyjątkowy, byłeś i będziesz. tworzymy całość i to, że spotkaliśmy się, zawróciliśmy sobie w głowie i pomimo trudów odnalezlizsmy siebie, to nie przypadek a przeznaczenie. jesteś mężczyzną mojego życia.
|
|
![Myślę że śmierć jest początkiem czegoś innego czegoś nowego.Kończy pewien etap w naszym życiu czasami nawet zamyka go na dobre.Zaczynamy żyć bez tej osoby obok bez jej głosu dotyku zapachu.Funcjonujemy troszkę inaczej albo zmieniamy swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni.Czasami łapiemy się na tym jak bardzo przywiązanie rządzi naszym życiem.Robimy dwie herbaty po chwili uświadamiając sobie że to zupełnie niepotrzebne wybieramy numer który jest już nieaktywny chcielibyśmy coś powiedzieć czymś się pochwalić o czymś powiadomić ale jest już za późno.Gubimy się w zwykłych czynnościach w przygotowaniu kolacji kiedy to ta druga osoba kroiła pomidory w prowadzeniu auta gdy to właśnie ona informowała nas czy z lewej jest wolne w zakupach kiedy dbała o nasze nierozgarnięcie i zawsze miała przy sobie sporządzoną listę produktów.Kiedy odchodzi bliski nam człowiek cały świat diametralnie się zmienia.Człowiek który pozostał staje się kimś innym albo przestaje stawać się kimkolwiek w ogóle. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Myślę,że śmierć jest początkiem czegoś innego,czegoś nowego.Kończy pewien etap w naszym życiu,czasami nawet zamyka go na dobre.Zaczynamy żyć bez tej osoby obok,bez jej głosu,dotyku,zapachu.Funcjonujemy troszkę inaczej albo zmieniamy swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni.Czasami łapiemy się na tym jak bardzo przywiązanie rządzi naszym życiem.Robimy dwie herbaty,po chwili uświadamiając sobie,że to zupełnie niepotrzebne,wybieramy numer,który jest już nieaktywny,chcielibyśmy coś powiedzieć,czymś się pochwalić,o czymś powiadomić,ale jest już za późno.Gubimy się w zwykłych czynnościach,w przygotowaniu kolacji,kiedy to ta druga osoba kroiła pomidory;w prowadzeniu auta,gdy to właśnie ona informowała nas czy z lewej jest wolne;w zakupach,kiedy dbała o nasze nierozgarnięcie i zawsze miała przy sobie sporządzoną listę produktów.Kiedy odchodzi bliski nam człowiek,cały świat diametralnie się zmienia.Człowiek,który pozostał,staje się kimś innym albo przestaje stawać się kimkolwiek w ogóle.[yezoo]
|
|
![Proszę naucz mnie jak żyć.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Proszę, naucz mnie, jak żyć.
|
|
![I. Chciała zapomnieć o życiu. Chciała zapomnieć o bólu. Chciała stać się niezależną i brutalną dziewczyną która raniłaby tak samo ludzi jak oni ranili ją przez całe życie. Dążyła do tego z silną wolą walki. Miała silną motywację i cel który chciała zdobyć za wszelką cenę. Chciała pozbyć się bólu i cierpienia więc wiedziała że musi coś w sobie zmienić. Wydawało jej się że niezależne życie uciekanie od problemów odrzucenie kłopotów wraz z ludźmi stanie się dla niej jedynym wyjściem z sytuacji. Czy jej to się udało? Po części tak bo nie czuła przywiązania. Nie czuła emocjonalnej więzi kiedy poznawała nowe osoby. Szybko sobie odpuszczała. Nie pozwalała sobie na bycie kimś w życiu tych osób. Nie walczyła bo nie chciała walczyć. Nie starała się aby zaistnieć a wręcz przeciwnie. Szukała ucieczki od tego wszystkiego szukała wewnątrz zniechęcenia ludzi przeciwko sobie. Powoli zaczęła odrzucać i odpychać wszystkich. Szło jej to idealnie choć nie raz miała potknięcia.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
I. Chciała zapomnieć o życiu. Chciała zapomnieć o bólu. Chciała stać się niezależną i brutalną dziewczyną, która raniłaby tak samo ludzi, jak oni ranili ją przez całe życie. Dążyła do tego z silną wolą walki. Miała silną motywację i cel, który chciała zdobyć za wszelką cenę. Chciała pozbyć się bólu i cierpienia, więc wiedziała, że musi coś w sobie zmienić. Wydawało jej się, że niezależne życie, uciekanie od problemów, odrzucenie kłopotów wraz z ludźmi stanie się dla niej jedynym wyjściem z sytuacji. Czy jej to się udało? Po części tak, bo nie czuła przywiązania. Nie czuła emocjonalnej więzi, kiedy poznawała nowe osoby. Szybko sobie odpuszczała. Nie pozwalała sobie na bycie kimś w życiu tych osób. Nie walczyła, bo nie chciała walczyć. Nie starała się, aby zaistnieć, a wręcz przeciwnie. Szukała ucieczki od tego wszystkiego, szukała wewnątrz zniechęcenia ludzi przeciwko sobie. Powoli zaczęła odrzucać i odpychać wszystkich. Szło jej to idealnie, choć nie raz miała potknięcia.
|
|
![II. Czuła że robi dobrze bo wiedziała że jej życie nigdy się nie ustabilizuje jeśli ciągle będzie wieczną mazgają która będzie walczyć o obecność innych. Może zrozumiała to gdy było już za późno na ratunek ale nie poddała się. Coś w niej pękło i nie poddała się. Choć miała wyjebane na wszystko i na wszystkich to wiedziała że ma jeden cel który musi zdobyć. Czy była gotowa poświęcić siebie aby zniszczyć ból który nosiła w sercu? Owszem była gotowa oddać to co miała najcenniejsze. I oddała poświęciła swoją duszę. Pozwoliła sobie na to aby jej dusza spłonęła w piekle. Lecz jej serce choć było skamieniałe to posiadało magiczną moc której nikt nie był w stanie zrozumieć. Posiadała coś więcej niż wolę walki. Była kimś więcej niż tylko człowiekiem... Wyróżniająca się na tle ludzi cicha skromna i pełna pokory dziewczyną. Nikt nie miał pojęcia kim jest kim była. Nikt nie miał pojęcia że oddawała się ludziom aby zapewnić im szczęście.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
II. Czuła, że robi dobrze, bo wiedziała, że jej życie nigdy się nie ustabilizuje jeśli ciągle będzie wieczną mazgają, która będzie walczyć o obecność innych. Może zrozumiała to, gdy było już za późno na ratunek, ale nie poddała się. Coś w niej pękło i nie poddała się. Choć miała wyjebane na wszystko i na wszystkich, to wiedziała, że ma jeden cel, który musi zdobyć. Czy była gotowa poświęcić siebie, aby zniszczyć ból, który nosiła w sercu? Owszem, była gotowa oddać to co miała najcenniejsze. I oddała, poświęciła swoją duszę. Pozwoliła sobie na to, aby jej dusza spłonęła w piekle. Lecz jej serce choć było skamieniałe, to posiadało magiczną moc, której nikt nie był w stanie zrozumieć. Posiadała coś więcej niż wolę walki. Była kimś więcej niż tylko człowiekiem... Wyróżniająca się na tle ludzi cicha, skromna i pełna pokory dziewczyną. Nikt nie miał pojęcia kim jest, kim była. Nikt nie miał pojęcia, że oddawała się ludziom, aby zapewnić im szczęście.
|
|
![III. Nikt nie miał pojęcia że oddawała się ludziom aby zapewnić im szczęście. Nikt nie miał pojęcia że wierzyła w każdego o wiele bardziej niż mówiła. Nikt nie miał pojęcia że oddawała swoje szczęście w zamian za odrobinę szczęścia obcych osób. Bo uśmiech obcej osoby zawsze dodawał jej skrzydeł. Radość którą widziała w oczach ludzi którym pomagała zawsze ją umacniała. Bała się i chciała uciekać od tego. Bała się życia więc wolała je zniszczyć. Bała się otwartości choć wiedziała że nie ucieknie przed swoim prawdziwym obliczem. Wiedziała że nie jest w stanie oszukać przeznaczenia w które tak wiele osób wątpi.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
III. Nikt nie miał pojęcia, że oddawała się ludziom, aby zapewnić im szczęście. Nikt nie miał pojęcia, że wierzyła w każdego o wiele bardziej niż mówiła. Nikt nie miał pojęcia, że oddawała swoje szczęście w zamian za odrobinę szczęścia obcych osób. Bo uśmiech obcej osoby zawsze dodawał jej skrzydeł. Radość, którą widziała w oczach ludzi, którym pomagała zawsze ją umacniała. Bała się i chciała uciekać od tego. Bała się życia, więc wolała je zniszczyć. Bała się otwartości, choć wiedziała, że nie ucieknie przed swoim prawdziwym obliczem. Wiedziała, że nie jest w stanie oszukać przeznaczenia, w które tak wiele osób wątpi.
|
|
![Czuję pustkę która przepełnia moją duszę. Czuję samotność której nie pozwalam odejść z mojego serca. Czuję tęsknotę którą zatrułam swoje ciało.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Czuję pustkę, która przepełnia moją duszę.
Czuję samotność, której nie pozwalam odejść z mojego serca.
Czuję tęsknotę, którą zatrułam swoje ciało.
|
|
![Chciałabym zapomnieć choć na chwilę o przeszłości. Chciałabym zacząć żyć tak jak należy ale wiem że to niemożliwe bo przecież nie stać mnie na takie życie które będzie poukładane i zgodne z zasadami. Nie wiem czy mam siłę aby przetrwać to co się dzieje. Nie mam pojęcia czy chcę to wszystko przetrwać i przeżyć bo ile można się użalać nad tym wszystkim? Jak długo można walczyć z życiem które wcale nie jest łatwiejsze ale z każdym nowym dniem trudniejsze? Każdy mówił coś innego każdy obiecywał złote góry ale kiedy przyszło co do czego to każdy się ulotnił każdy wybrał inną życiową ścieżkę nie przejmując się i nie zastanawiając się nad tym jaki ból pozostawił za sobą. Bo przecież nie bierze się przeszłości ze sobą. Bo z przeszłością nie można żyć w zgodzie. Jedynie ja mam takie czasami zjechane życie że nie umiem się uwolnić od bólu i wspomnień które wyniszczają moje serce z dnia na dzień.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Chciałabym zapomnieć choć na chwilę o przeszłości. Chciałabym zacząć żyć tak, jak należy, ale wiem, że to niemożliwe, bo przecież nie stać mnie na takie życie, które będzie poukładane i zgodne z zasadami. Nie wiem czy mam siłę, aby przetrwać to co się dzieje. Nie mam pojęcia, czy chcę to wszystko przetrwać i przeżyć, bo ile można się użalać nad tym wszystkim? Jak długo można walczyć z życiem, które wcale nie jest łatwiejsze, ale z każdym nowym dniem trudniejsze? Każdy mówił coś innego, każdy obiecywał złote góry, ale kiedy przyszło co do czego, to każdy się ulotnił, każdy wybrał inną życiową ścieżkę nie przejmując się i nie zastanawiając się nad tym jaki ból pozostawił za sobą. Bo przecież nie bierze się przeszłości ze sobą. Bo z przeszłością nie można żyć w zgodzie. Jedynie ja mam takie czasami zjechane życie, że nie umiem się uwolnić od bólu i wspomnień, które wyniszczają moje serce z dnia na dzień.
|
|
![Dlaczego mnie wtedy nie było? Jak szłam do Ciebie to padało i połamał mi się parasol. Wtedy on otworzył nade mną swój. Uśmiechnął się i powiedział że mnie odprowadzi żebym nie zmokła. Wiatr drapał po policzkach ale mimo to zrobiło mi się ciepło. A gdy już staliśmy pod Twoimi drzwiami zapytał mnie czy to tu i wtedy uświadomiłam sobie że już nie. Katarzyna Wołyniec](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Dlaczego mnie wtedy nie było? Jak szłam do Ciebie, to padało i połamał mi się parasol. Wtedy on otworzył nade mną swój. Uśmiechnął się i powiedział, że mnie odprowadzi, żebym nie zmokła. Wiatr drapał po policzkach, ale mimo to, zrobiło mi się ciepło. A gdy już staliśmy pod Twoimi drzwiami, zapytał mnie, czy to tu i wtedy uświadomiłam sobie, że już nie. | Katarzyna Wołyniec
|
|
![najczęściej gdy mnie przytula nie chcę się od niego oddalić nawet na pół kroku. chciałabym żeby mnie tak przytulał przytulał przytulał... niestety nic nie trwa w jednej chwili wiecznie a tak bardzo lubię jego ciepło ba kocham jego bliskość ten jego oddech na mojej szyi buziak w czoło słodkie pocałunki... potrzebuję go przecież to mój świat wszystko co chciałam i mam on to moje drugie 36 i 6 w dzień i w noc możesz mnie zapytać jak wyglądają te jego kocie zielone oczy i nieziemskie spojrzenie gdy coś kombinuje a opowiem Ci z dokładnością chyba serio się zakochałam nie nie mówimy tu o miłości na kilka dni kilka miesięcy kilka lat a całe życie. to mój kaprys zachcianka. on ma być blisko. przytulać mnie i przytulać. mijają dwa lata i jestem pewna że nie chcę ramion innego mężczyzny tylko tego kochanego i czasami wrednego jedynego wariata.](http://files.moblo.pl/0/4/74/av65_47473_knzy3odi2ntusndk3odywodif902175_tumblr_lfwytji6oc1qd_big.jpg) |
najczęściej, gdy mnie przytula nie chcę się od niego oddalić nawet na pół kroku. chciałabym, żeby mnie tak przytulał, przytulał, przytulał... niestety; nic nie trwa w jednej chwili wiecznie a tak bardzo lubię jego ciepło, ba kocham jego bliskość, ten jego oddech na mojej szyi, buziak w czoło, słodkie pocałunki... potrzebuję go, przecież to mój świat- wszystko co chciałam i mam, on - to moje drugie 36 i 6, w dzień i w noc możesz mnie zapytać jak wyglądają te jego kocie zielone oczy i nieziemskie spojrzenie, gdy coś kombinuje a opowiem Ci z dokładnością, chyba serio się zakochałam, nie- nie mówimy tu o miłości na kilka dni, kilka miesięcy, kilka lat a całe życie. to mój kaprys- zachcianka. on ma być blisko. przytulać mnie i przytulać. mijają dwa lata i jestem pewna, że nie chcę ramion innego mężczyzny, tylko tego kochanego i czasami wrednego, jedynego wariata.
|
|
![Nie należę do ludzi wrażliwych. Nie załamuję się kiedy ktoś nagle odwraca się do mnie plecami. Nie upadam gdy usłyszę kilka nieprzyjemnych słów. Nie zamykam się w sobie po stracie jakiejś osoby. Nie płaczę na pogrzebach. Podobno mam serce z kamienia. Nie biorę wszystkiego do siebie. Często wzruszam ramionami. Bywam obojętna chłodna i nieprzyjemna. Ale kiedyś nadchodzi taki dzień kiedy kumuluje się wszystko to co powinno było zaboleć a umknęło gdzieś mimochodem. I ta lawina spada na mnie jak grom z jasnego nieba i zawiera w sobie wszystko czyjeś krzywdzące słowa utratę wiary w siebie odejście bliskiej osoby. I zabija przygniata do ziemi nie pozwala wstać normalnie żyć. W jednej chwili powraca cała przeszłość narasta z każdą minutą boli z każdym oddechem coraz bardziej. I nagle gdzieś padają słową jest dobrze jest okej ale nie oszukujmy się jest cholernie daleko od okej . yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Nie należę do ludzi wrażliwych. Nie załamuję się, kiedy ktoś nagle odwraca się do mnie plecami. Nie upadam, gdy usłyszę kilka nieprzyjemnych słów. Nie zamykam się w sobie po stracie jakiejś osoby. Nie płaczę na pogrzebach. Podobno mam serce z kamienia. Nie biorę wszystkiego do siebie. Często wzruszam ramionami. Bywam obojętna, chłodna i nieprzyjemna. Ale kiedyś nadchodzi taki dzień, kiedy kumuluje się wszystko to, co powinno było zaboleć, a umknęło gdzieś mimochodem. I ta lawina spada na mnie jak grom z jasnego nieba, i zawiera w sobie wszystko, czyjeś krzywdzące słowa, utratę wiary w siebie, odejście bliskiej osoby. I zabija, przygniata do ziemi, nie pozwala wstać, normalnie żyć. W jednej chwili powraca cała przeszłość, narasta z każdą minutą, boli z każdym oddechem coraz bardziej. I nagle gdzieś padają słową "jest dobrze, jest okej", ale nie oszukujmy się, jest cholernie daleko od "okej". [ yezoo ]
|
|
![Oszaleję jeśli on natychmiast nie powie mi że mnie kocha.](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
Oszaleję jeśli on natychmiast nie powie mi, że mnie kocha.
|
|
|
|