 |
- kocham cię! - co? - kocham cię! - wykrzyknęła głośno i ze łzami w oczach odeszła.
|
|
 |
moja obecność w Twoim życiu ma funkcję jedynie dekoracyjną.
|
|
 |
kiedy nadszedł ten najboleśniejszy moment dla nas wszystkich, spojrzałam na niego, a w przeszklonych oczach ujrzałam tylko strach, jeszcze nigdy nie widziałam żeby był tak bardzo roztrzęsiony. jego usta drżały, twarz stała się blada a oczy stawały się coraz bardziej mokre. nie potrafiłam patrzeć na to jak cierpi, złapałam go za zimną dłoń w kieszeni i po cichu wyszeptałam 'Ona byłaby z Ciebie dumna, jak my wszyscy. Brat nie łam się, proszę..'. w tej samej chwili poczułam jak mocniej ścisnął moją dłoń w swojej, lekko przytulił do siebie a z jego ust, wydobyło się krótkie 'dziękuję, że jesteś młoda..'. | endoftime.
|
|
 |
nie widzę sensu w tym by istnieć, zero motywacji i chęci. chuj z tym życiem. | endoftime.
|
|
 |
Przydałoby się poznać kogoś, kto zająłby mi połowę godzin mojego czasu wolnego.
|
|
 |
chujowe uczucie być dla siebie nikim, z każdym dniem coraz bardziej marzyć o zniknięciu do miejsca, z którego nie ma szansy na powrót. | endoftime.
|
|
 |
pomimo tego, że mamy za sobą przeszłość, że jesteśmy dla siebie już nikim to dzisiaj, zdałam sobie sprawę, że mogę liczyć na Niego w każdej chwili. to On narażając siebie, swoje życie obronił mnie. to przeze mnie leży teraz w szpitalu i musi walczyć z bólem. gdybym mogła to stanęłabym teraz nad jego łóżkiem i ze łzami w oczach powiedziała, jak cholernie jestem Mu wdzięczna za to co dla mnie zrobił, jak bardzo przepraszam Go za wszystko co zrobiłam, za to że przeze mnie tam jest i jak bardzo dziękuję, że był wtedy obok. | endoftime.
|
|
 |
Barwa czyjegoś głosu często bywa najpiękniejszą, kojącą melodią/ dml
|
|
 |
pamiętasz co mi obiecałeś? że pomimo wszystko i wszystkich będziesz przy mnie, że cały czas będziesz trzymał mnie za rękę i nigdy nie puścisz. | ponadwszystko.
|
|
 |
Chyba Ci się maniery królewskie z kurewskimi pomyliły, mała.
|
|
 |
Mam ''to coś '' tylko nikt nie wie co to jest "to coś'' więc nikt we mnie ''tego czegoś '' nie widzi.
|
|
|
|