 |
dziś gdzieś między wdechem, a wydechem. między uderzeniem, a bólem. między jednym a drugim, w ułamkach sekund, odnajduję szczęście.
|
|
 |
chciałabym, żeby był teraz gdzieś obok, przy mnie i tylko dla mnie, żebym mogła wtulić się w jego klatkę piersiową, a on bez zbędnych słów i uprzedzeń, zatracałby się w każdej z sekund spędzonych tuż obok mnie, mając do własnej dyspozycji nawet najmniejszy milimetr ciała. niezważając na czas, nie myśląc o jutrze i o tym co będzie za chwilę, sekundy stałyby się jakby wiecznością, tą najcudowniejszą, dzięki której sensem wszystkiego staje się jedynie istnienie, życie, w prawdzie może to niecodzienne lecz bez względu na to jak jest, wciąż wspólne. / endoftime..
|
|
 |
to uczucie, kiedy kilka liter tworzących jego imię, może wywołać na mordce uśmiech, w jednej chwili przywracając całkowity sens istnienia szczęścia. / endoftime.
|
|
 |
Budzik mnie obudził ale nie przekonał.
|
|
 |
Jedynym chłopcem, za którym będę biegać będzie mój synek bawiący się ze mną w berka
|
|
 |
Pierwsza dana przez nas szansa drugiemu człowiekowi jest wyrazem zaufania, druga - nadziei, kolejne - to już tylko naiwności.
|
|
 |
kurwa, i boję się, że w jednej chwili możemy to spieprzyć, nieoczekiwanie wszystko może stracić sens, a ja po raz kolejny mogę Cię stracić, nagle stać się dla Ciebie przeszłością, tą niewartą jakichkolwiek wspomnień. / endoftime.
|
|
 |
'lojalność, szczerość w sercu, prawda w oczach, łzy jak radość nigdy na pokaz' Pih.
|
|
 |
-Jesteś wolna? -Nie kurwa, zapierdalam jak gepard.
|
|
|
|