 |
|
powtarzanie w kółko 'będzie dobrze, nie martw się' nie przynosi żadnych rezultatów.
|
|
 |
|
gdzie się podział twój wzrok, skierowany we mnie? gdzie zagubił się twój uśmiech, puszczany w moim kierunku? gdzie zawędrowały twe dłonie, gdy nie obejmują już mnie? gdzie zabrałeś mi moja miłość, nieznana istoto?
|
|
 |
|
Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy. Dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy. / W. Szymborska
|
|
 |
|
Pierdol ten sentyment, jesteś wyjątkową pizdą, zdaj się na swój urok.
|
|
 |
|
Czasem nie daję sobie sama ze sobą rady.
|
|
 |
|
Była tą idiotką, która za minutę szczęścia oddałaby wszystko.
|
|
 |
|
Trzynaście minut po pierwszej, a my nadal nie śpimy, tylko gadamy o tym, jak bardzo chcemy być obok siebie, mimo, że kilka godzin wcześniej rozstaliśmy się na przystanku.
|
|
 |
|
Mówią mi zapomnij, chociaż sami wiedzą jak to jest żyć na blokach. Starają się pomóc i obrabiają dupę za plecami, cudowni przyjaciele.
|
|
 |
|
Kolejna zimna, arbuzowy błyszczyk na ustach w ręce kolejny miętowy papieros i dobry bit w słuchawkach.
|
|
 |
|
i tak ewidentnie, w kilka sekund to wszystko straciło swój dotychczasowy sens, gdzieś w tyle zgubiło ten jebany rytm, całkowicie obracając każde z uczuć, każdą obietnicę i to co wspólne, o sto osiemdziesiąt stopni. wiesz, jeszcze wczoraj nad ranem, kiedy to pierwsze promienie słońca przebijały się przez żaluzje, delikatnie rażąc w oczy, byłam pewna, że ten dzień będzie kolejnym z serii tych, gdzie Twoją obecnością w moim życiu, cieszę się bez przerwy, kiedy jeden Twój esemes zmienia realia dnia, że ten dzień nie będzie tym ostatnim, że nie będzie tym, który zakończy wszystko to, w co wierzyłam naprawdę. / endoftime.
|
|
 |
|
Szukałam kogoś kto uczyni mnie piękną, mimo że będę mieć na sobie stare jeansy i bluzę. Szukałam kogoś kto zatroszczy się o mnie, kogo dotyk sprawi, że będę drżeć a głos będzie brzmiał w mojej głowie niczym piosenka. Znalazłam Jego.
|
|
|
|