głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika anidrab1924

2  wiem  że cokolwiek by się nie działo  oni się mną zaopiekują. poniosą mnie  kiedy sama już nie daję rady. organizują mi miejsce  abym miała gdzie usiąść. pozwolą się wtulić  kiedy ledwo powstrzymuję powieki od zaśnięcia lub po prostu potrzebuję odrobiny ciepła. znają prawdziwą mnie. wiedzą  że codziennie udaję kogoś kim nie jestem  że na siłę próbuję pokazać się silniejszą niż jestem  chociaż jestem słabsza niż ktokolwiek inny. że mimo pozorów jestem wrażliwa i chociaż ciągle się wypieram  potrzebuję miłości. wściekają się  kiedy po raz kolejny sama siebie nazywam suką  krzycząc  że już nigdy mam nie mówić o sobie takich głupot. wiedzą o mnie wszystko. ale co najważniejsze   są obok  mimo moich wielu wad. i za to Ich Kocham.

briefly dodano: 3 listopada 2013

2) wiem, że cokolwiek by się nie działo, oni się mną zaopiekują. poniosą mnie, kiedy sama już nie daję rady. organizują mi miejsce, abym miała gdzie usiąść. pozwolą się wtulić, kiedy ledwo powstrzymuję powieki od zaśnięcia lub po prostu potrzebuję odrobiny ciepła. znają prawdziwą mnie. wiedzą, że codziennie udaję kogoś kim nie jestem, że na siłę próbuję pokazać się silniejszą niż jestem, chociaż jestem słabsza niż ktokolwiek inny. że mimo pozorów jestem wrażliwa i chociaż ciągle się wypieram, potrzebuję miłości. wściekają się, kiedy po raz kolejny sama siebie nazywam suką, krzycząc, że już nigdy mam nie mówić o sobie takich głupot. wiedzą o mnie wszystko. ale co najważniejsze - są obok, mimo moich wielu wad. i za to Ich Kocham.

1  widzą jak z każdym kolejnym łykiem  coraz mocniej upadam. widzą jak sobie nie radzę i na siłę zapijam smutki. widzą jak bardzo boli mnie jego obecność. jak mocno uderzają mnie jego słowa. jak gdzieś uciekam  szukając cichego miejsca. jak tracę nad sobą kontrolę. jak odrywam się od rzeczywistości i zamykam w moim własnym świecie. i nie oceniają mnie przez to. wiedzą jaka jestem i dlatego nawet nie muszę nic mówić  aby zauważyli  że coś jest nie tak. są przy mnie. podnoszą  gdy kolejny raz upadam. biegną za mną  gdy znowu próbuję uciec. martwią się  gdy zbyt długo nie wracam. wyrywają butelki z rąk  kiedy ewidentnie mam już dosyć. słuchają  pocieszają  rozśmieszają  łaskoczą  opowiadają jakie głupie fazy mieli  bylebym się chociaż na chwilę uśmiechnęła. przy nich nie muszę się o nic martwić.

briefly dodano: 3 listopada 2013

1) widzą jak z każdym kolejnym łykiem, coraz mocniej upadam. widzą jak sobie nie radzę i na siłę zapijam smutki. widzą jak bardzo boli mnie jego obecność. jak mocno uderzają mnie jego słowa. jak gdzieś uciekam, szukając cichego miejsca. jak tracę nad sobą kontrolę. jak odrywam się od rzeczywistości i zamykam w moim własnym świecie. i nie oceniają mnie przez to. wiedzą jaka jestem i dlatego nawet nie muszę nic mówić, aby zauważyli, że coś jest nie tak. są przy mnie. podnoszą, gdy kolejny raz upadam. biegną za mną, gdy znowu próbuję uciec. martwią się, gdy zbyt długo nie wracam. wyrywają butelki z rąk, kiedy ewidentnie mam już dosyć. słuchają, pocieszają, rozśmieszają, łaskoczą, opowiadają jakie głupie fazy mieli, bylebym się chociaż na chwilę uśmiechnęła. przy nich nie muszę się o nic martwić.

Robisz to źle. Nie masz mu nadskakiwać  nie masz odwalać za niego całej roboty  nawet nie powinnaś mu ułatwiać sprawy  słyszysz? Facet jest tak skonstruowany  że powinien zdobywać  powinien walczyć o kobietę  a nie siedzieć i patrzeć aż wszystko zrobi się samo. To on powinien zabiegać o jej względy  o jej czas. To on powinien zaprosić Cię na pierwszą randkę  bez żadnej Twojej pomocy i Twoich sugestii. Jeżeli facetowi naprawdę zależy to bez zająknięcia zrobi wszystko  aby dziewczyna zwróciła na niego swoją uwagę i aby z każdym dniem chciała spędzać z nim coraz więcej czasu. Wtedy też nic nie będzie mu straszne  a każdy jej uśmiech będzie dla niego największą nagrodą. Jeżeli będzie mu zależeć zawsze znajdzie czas  chociażby zwykłe pięć minut i nie będzie mieć wymówki  że nie może  że za daleko  że innym razem. Wtedy najważniejsza będzie tylko ona  słyszysz? Jeżeli Twój obiekt westchnień robi odwrotnie  wymień go na inny.    napisana

napisana dodano: 3 listopada 2013

Robisz to źle. Nie masz mu nadskakiwać, nie masz odwalać za niego całej roboty, nawet nie powinnaś mu ułatwiać sprawy, słyszysz? Facet jest tak skonstruowany, że powinien zdobywać, powinien walczyć o kobietę, a nie siedzieć i patrzeć aż wszystko zrobi się samo. To on powinien zabiegać o jej względy, o jej czas. To on powinien zaprosić Cię na pierwszą randkę, bez żadnej Twojej pomocy i Twoich sugestii. Jeżeli facetowi naprawdę zależy to bez zająknięcia zrobi wszystko, aby dziewczyna zwróciła na niego swoją uwagę i aby z każdym dniem chciała spędzać z nim coraz więcej czasu. Wtedy też nic nie będzie mu straszne, a każdy jej uśmiech będzie dla niego największą nagrodą. Jeżeli będzie mu zależeć zawsze znajdzie czas, chociażby zwykłe pięć minut i nie będzie mieć wymówki, że nie może, że za daleko, że innym razem. Wtedy najważniejsza będzie tylko ona, słyszysz? Jeżeli Twój obiekt westchnień robi odwrotnie, wymień go na inny. / napisana

to takie dziwne uczucie. od kilku godzin siedzę w tym samym miejscu. powinnam się wziąć do pracy  zrobić chociaż jedno zadanie  ale nie jestem w stanie. patrzę martwym wzrokiem w jeden punkt  po policzkach bezwładnie lecą kolejne łzy  nawet nie mam siły ich otrzeć. czuję jakby umarło we mnie ostatnie tchnienie. czuję? nie  ja obecnie nic nie czuję. ani bólu  ani radości  złości  nienawiści  nic  zupełnie. po prostu siedzę i piszę  staram się opisać obecny stan ale jak? jak mam określić zupełne nic? telefon ciągle dzwoni  co po chwile pojawiają się nowe wiadomości  a ja jedynie spoglądam w jego kierunku i po chwili znów powracam do pierwotnej pozycji. jestem martwa. tylko skóra  kości i kilka ledwo pracujących organów  bez duszy  bez uczuć  bez jakichkolwiek emocji. to takie dziwne uczucie  kiedy wiesz  że nikt na ciebie nie czeka  nikomu nie zależy abyś się pozbierała  abyś wciąż walczyła  niczyje serce nie bije tylko dla ciebie nic dla nikogo nie znaczysz.więc po co dalej w tym tkwić?

briefly dodano: 3 listopada 2013

to takie dziwne uczucie. od kilku godzin siedzę w tym samym miejscu. powinnam się wziąć do pracy, zrobić chociaż jedno zadanie, ale nie jestem w stanie. patrzę martwym wzrokiem w jeden punkt, po policzkach bezwładnie lecą kolejne łzy, nawet nie mam siły ich otrzeć. czuję jakby umarło we mnie ostatnie tchnienie. czuję? nie, ja obecnie nic nie czuję. ani bólu, ani radości, złości, nienawiści, nic, zupełnie. po prostu siedzę i piszę, staram się opisać obecny stan ale jak? jak mam określić zupełne nic? telefon ciągle dzwoni, co po chwile pojawiają się nowe wiadomości, a ja jedynie spoglądam w jego kierunku i po chwili znów powracam do pierwotnej pozycji. jestem martwa. tylko skóra, kości i kilka ledwo pracujących organów, bez duszy, bez uczuć, bez jakichkolwiek emocji. to takie dziwne uczucie, kiedy wiesz, że nikt na ciebie nie czeka, nikomu nie zależy abyś się pozbierała, abyś wciąż walczyła, niczyje serce nie bije tylko dla ciebie,nic dla nikogo nie znaczysz.więc po co dalej w tym tkwić?

I wiedz  że to łamie mi serce   ale  kurwa  nie chcę widzieć Ciebie więcej   nigdy więcej.    VNM

briefly dodano: 3 listopada 2013

I wiedz, że to łamie mi serce, ale, kurwa, nie chcę widzieć Ciebie więcej, nigdy więcej. / VNM

wiem  wierzę  że przyjdzie taki dzień  kiedy obudzisz się i poczujesz mój zapach  tak bardzo znajome perfumy  którymi otulałam cię każdego wieczora. i właśnie wtedy zatęsknisz  za mną  za wszystkim co było. przez chwilę poleżysz  wspominając wspólne czasy i poczujesz żal  wściekłość na samego siebie  że to skończyłeś  chociaż wiedziałeś jak wielkim przywilejem było  że to właśnie ciebie wybrałam. chwycisz za telefon  wpiszesz kod odblokowujący  wejdziesz w listę numerów i docierając do mojego  zadzwonisz. jednak zanim usłyszysz pierwszy sygnał  rozłączysz się. dojdzie do ciebie ta świadomość  ze teraz ktoś inny jest przy moim boku. to właśnie on prowadzi mnie za rękę  obejmuje moją talię  czule całuje moje usta. on  nie ty. i już teraz nic nie możesz zrobić. straciłeś swoją szansę. kazałeś mi odejść  wiedząc  że nigdy  nikomu nie pozwalam na powrót.

briefly dodano: 3 listopada 2013

wiem, wierzę, że przyjdzie taki dzień, kiedy obudzisz się i poczujesz mój zapach, tak bardzo znajome perfumy, którymi otulałam cię każdego wieczora. i właśnie wtedy zatęsknisz, za mną, za wszystkim co było. przez chwilę poleżysz, wspominając wspólne czasy i poczujesz żal, wściekłość na samego siebie, że to skończyłeś, chociaż wiedziałeś jak wielkim przywilejem było, że to właśnie ciebie wybrałam. chwycisz za telefon, wpiszesz kod odblokowujący, wejdziesz w listę numerów i docierając do mojego, zadzwonisz. jednak zanim usłyszysz pierwszy sygnał, rozłączysz się. dojdzie do ciebie ta świadomość, ze teraz ktoś inny jest przy moim boku. to właśnie on prowadzi mnie za rękę, obejmuje moją talię, czule całuje moje usta. on, nie ty. i już teraz nic nie możesz zrobić. straciłeś swoją szansę. kazałeś mi odejść, wiedząc, że nigdy, nikomu nie pozwalam na powrót.

i było tak pięknie  tak idealnie. oni  ja wśród nich. siedziałam na kanapie i próbując się opanować  po kolei dokładnie przyjrzałam się ich twarzom  tak cudownym mordką  które mogłabym oglądać codziennie  bo się w nich zatraciłam  bezpowrotnie  całkowicie bezwarunkowo. są całym moim światem. moją ostoją  ucieczką od codzienności  która tak bardzo mnie przytłacza. szukam tej jednej  jedynej mordki  ale jego nie ma i już nie będzie  nigdy  nie dla mnie. co się stało? dlaczego? przecież mogło być idealnie. zamiast tego siedzę i zastanawiam się gdzie popełniłam błąd? czy coś zrobiłam źle? a może to ona jest po prostu lepsza ode mnie? biegnę w stronę baru  kupuję kolejne piwo i wypijam je z ducha. nie chcę już więcej o tym myśleć  o nim  o wszystkim co było. nie chcę czuć  nie chcę kochać. świat osuwa mi się spod nóg i chyba tracę kontrolę. budzę się otulona ciepłymi ramionami  przez tę chwilę znowu pojawia się iskra nadziei  spoglądam w górę  ale to wciąż nie on.

briefly dodano: 3 listopada 2013

i było tak pięknie, tak idealnie. oni, ja wśród nich. siedziałam na kanapie i próbując się opanować, po kolei dokładnie przyjrzałam się ich twarzom, tak cudownym mordką, które mogłabym oglądać codziennie, bo się w nich zatraciłam, bezpowrotnie, całkowicie bezwarunkowo. są całym moim światem. moją ostoją, ucieczką od codzienności, która tak bardzo mnie przytłacza. szukam tej jednej, jedynej mordki, ale jego nie ma i już nie będzie, nigdy, nie dla mnie. co się stało? dlaczego? przecież mogło być idealnie. zamiast tego siedzę i zastanawiam się gdzie popełniłam błąd? czy coś zrobiłam źle? a może to ona jest po prostu lepsza ode mnie? biegnę w stronę baru, kupuję kolejne piwo i wypijam je z ducha. nie chcę już więcej o tym myśleć, o nim, o wszystkim co było. nie chcę czuć, nie chcę kochać. świat osuwa mi się spod nóg i chyba tracę kontrolę. budzę się otulona ciepłymi ramionami, przez tę chwilę znowu pojawia się iskra nadziei, spoglądam w górę, ale to wciąż nie on.

czuję  jakbyś czytała mi w myślach... teksty briefly dodał komentarz: czuję, jakbyś czytała mi w myślach... do wpisu 3 listopada 2013
przeogromny pokłon teksty briefly dodał komentarz: przeogromny pokłon do wpisu 3 listopada 2013
Jest kilka piosenek  które na swój sposób przypominają mi Ciebie. I lubię ich słuchać  czasem w kółko do później nocy tak żebyś był przy mnie dopóki nie zasnę. Czuję  że nasze wspomnienia żyją w tych melodiach i nigdy nie znikną  bo nawet gdy za kilka lat usłyszę te same piosenki to pierwszy na myśl przyjdziesz mi właśnie Ty.   napisana

napisana dodano: 2 listopada 2013

Jest kilka piosenek, które na swój sposób przypominają mi Ciebie. I lubię ich słuchać, czasem w kółko do później nocy tak żebyś był przy mnie dopóki nie zasnę. Czuję, że nasze wspomnienia żyją w tych melodiach i nigdy nie znikną, bo nawet gdy za kilka lat usłyszę te same piosenki to pierwszy na myśl przyjdziesz mi właśnie Ty. / napisana

Kocham Cię i wybacz  że ciągle jeszcze nie potrafię przestać.    napisana

napisana dodano: 2 listopada 2013

Kocham Cię i wybacz, że ciągle jeszcze nie potrafię przestać. / napisana

Powiedziałem  że będę z Tobą nieustannie i pamiętam dzień  w którym obiecałem. Nie kłamałem. Zawsze z Tobą będę  nawet jeśli w to zwątpisz i nie będziesz czuć mnie już tak bardzo. Jeśli umrę jutro to wiedz  że kochałem Cię do mojego końca.

przypadkowy dodano: 1 listopada 2013

Powiedziałem, że będę z Tobą nieustannie i pamiętam dzień, w którym obiecałem. Nie kłamałem. Zawsze z Tobą będę, nawet jeśli w to zwątpisz i nie będziesz czuć mnie już tak bardzo. Jeśli umrę jutro to wiedz, że kochałem Cię do mojego końca.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć