 |
nie ogarniam swojego życia, nie ogarniam ludzi którzy życzą mi jak najgorzej a mijają mnie na ulicy mówiąc 'siema' nie ogarniam fałszywej przyjaźni, która ostatnio zdarza mi się często, nie ogarniam tej miłości która ciągle wystawia mnie do wiatru. nie ogarniam siebie, życia, problemów. jestem słaba, strasznie słaba. nie daję rady więc odsuwam się na bok.
|
|
 |
Co byś zrobił, mając świadomośc, że widzisz mnie po raz ostatni?
|
|
 |
A rzeczywistość budzi mnie swym czułym spierdalaj
|
|
 |
Potrzebuję Takiego mężczyzny jak Ty. znajdź mi takiego albo ożeń się ze mną.
|
|
 |
tęskniła za nim jakby był jej. a przecież nie jest. i nigdy nie będzie.
|
|
 |
- Ludzie mnie ignorują. - Sorry, mówiłaś coś?
|
|
 |
jestem zakurwiałą desperatką ,nic wiecej.
|
|
 |
Może i jestem marudna, wkurzająca, upierdliwa czasami wredna i nie miła, ale uwierz mnie też można zranić. Nie mam serca z kamienia, tylko pieprzony mur wokół niego, który stara się mnie chronić przed takimi debilami jak ty.
|
|
 |
Otwierając oczy na rzeczywistość zapomniała, że zostawiła gdzieś tam swoją piękną przeszłość.
|
|
 |
Mężczyznę swojego życia poznasz po tym ze możecie razem milczeć przez nieokreślony czas i żadnemu z was nie będzie głupio
|
|
 |
nie mszczę się na Tobie. po prostu lubię jak widzisz mnie w objęciach jakiegoś małoznaczącego dla Mnie typa.
|
|
|
|