|
Może zamiast mnie ktoś teraz rozumie Cie bardziej.
|
|
|
i w tym labiryncie znajdę nitkę i pójdę wzdłuż niej, by ujrzeć światło i Twój uśmiech. / skor
|
|
|
Idzie noc, jest co raz ciemniej i coraz mnie mniej i wszystko blednie, jednak wewnątrz czuję, że kiedyś przyjdziesz do mnie, bo to rozumiesz. /skor
|
|
|
życie uśmierca nas na stracie
|
|
|
Mam nadzieję, że kiedyś Ciebie też spotka to samo co mnie. Niech ktoś Cię zrani tak jak Ty mnie, poczuj jak to jest, poczuj ten ból, tylko raz.
|
|
|
umieramy nie wiedząc nawet kiedy, nie zdając sobie sprawy
|
|
|
przychodzi ten czas kiedy czas się pożegnać, życie dobiega końca
|
|
|
ranimy się nawzajem potem tęsknimy, to chore
|
|
|
wiec nie pierdol, że mam opanować złość, bo nie jest mi wszystko jedno/ pezet
|
|
|
więc pij za wolność i wyjście na prostą osobno, bo razem nam się zjebał światopogląd/ bonson
|
|
|
zrozumieć błąd, to pierwszy krok by go naprawić
|
|
|
To to miejsce odbite w kilku parach źrenic, Które wierzą, że ich życie kiedyś się zmieni.
|
|
|
|