 |
|
- A gdzie Twój Romeo?
- Poszedł przelecieć inną Julię, zaraz wraca.
|
|
 |
|
- Książę gdzie Ty do cholery jesteś !?
-czekaj, sikam.
|
|
 |
|
wydawało się jej, że zdążyła otrząsnąć się z takich bzdur jak zauroczenie i miłość.
chciała tylko czasem z kimś wyjść wieczorem, czuć że jest dla kogoś ważna i komuś potrzebna.
|
|
 |
|
- w każdej chwili byłam gotowa napisać ci ze cie kocham
- to czemu tego nie zrobiłaś?
- bo wiem, że byleś z kolegami, zawsze z nimi jesteś, wyśmialibyście mnie i na tym by się skończyło.
|
|
 |
|
by dogonić wiatr we włosach i śmiać się bez ustanku
|
|
 |
|
- Mieliśmy się spotkać, miałeś powiedzieć mi prawdę... czekałam.. dlaczego tego nie zrobiłeś?
- nie miałem odwagi...
|
|
 |
|
- buu !
- Jezu. Chcesz żebym dostał zawału ?
- haha. zabawne. jak można dostać zawału nie mając serca ?
|
|
 |
|
-Czego Ty w ogóle ode mnie chcesz? -spytał.
-Ja? ja.. ja chce po prostu być przy Tobie ..czuć Twój oddech na mojej twarzy , dotknąć ręki , wpatrywac się w błekit Twych oczu..
-.. i to wszystko?
-ta
|
|
 |
|
Ilekroć próbuję sobie wmówić, że nic dla mnie nie znaczysz dociera do mnie to jak bardzo chcę się oszukać
|
|
 |
|
mam swoje zasady których zazwyczaj nie przestrzegam .
|
|
 |
|
widze Cie naprzeciwko pokoju,nikogo tutaj nie ma poza Tobą..Chwyc moją dłoń, pozwól mi Ciebie zabrać!wszystko czego pragnę to jedna szans,wiec podązaj za mną w stronę światła !
|
|
 |
|
mimo wszystko - potrzebuję tego bałaganu, który robisz w moim życiu!
|
|
|
|