 |
"Co mam napisać, podobno lubisz prawdę? jak lubisz, to co ryczysz zawsze, kiedy ją wygarnę"
|
|
 |
"Nie ufasz nikomu i czy sobie też nie wiesz, wiem nie chcesz ranić nikogo ale tym sposobem ranisz bliskich a najbardziej siebie."
|
|
 |
"Kręci mnie to samo co ją, bawi mnie to samo co ją."
|
|
 |
"Sekunda z nią wynagradza te złe godziny."
|
|
 |
"Może Ciebie spotkam znowu, zaczniemy od początku. Oferuję siebie, przecież i tak nie mam majątku."
|
|
 |
"Nigdy więcej nie dowiesz się jak smakuje tu zdrada, przecież każdy upada, robi błędy w amoku, ale to ciebie tu kocham i czuje ze jestem gotów."
|
|
 |
"Tam gdzie będziesz Ty dojdę nawet piechotą, mam przed sobą mikrofon, przyznam mu, że się bałem, wejść w to życie którego do tej pory nie znałem."
|
|
 |
"Teraz wypijmy do dna za tych szczęśliwych ludzi, ja uwielbiam przy Tobie zasypiać się i budzić."
|
|
 |
Kiedyś byłam inna, byłam dla ludzi. Uwielbiałam taki stan, uwielbiałam im się poświęcać, oddawać, a teraz? Nie ma tego. Coś się wypaliło, a ja straciłam wiarę i nadzieję, że tak normalne i wspaniałe życie może jeszcze do mnie wrócić. Oczywiście nie byłam do końca spełniona w tamtym czasie, bo sama nie miałam szczęścia, ale inni za to mieli go pod dostatkiem. Potrafiłam się cieszyć z każdej radości, którą był nawet błahy powód, a teraz? Nie ma nic. Taka emocjonalna sinusoida powstała w moim sercu. Mam wrażenie, że rozpadłam się wewnątrz na kawałki... Na coś czego nie można pozbierać i posklejać na pstryknięciem palców. Stałam się bardzo ostrożna i nieufna. Zamknęłam się w sobie. Stałam się ciszą i jeszcze silniejszą oazą spokoju niż byłam do tej pory. Stałam się murem ochronnym własnej egzystencji, której nikt teraz nie jest w stanie zmienić. Czy to coś złego? Czy taka moja zmiana wewnętrzna jest czymś złym, co nie powinno mieć nigdy miejsca? Bo jeśli tak, to zabierzcie ten ból ode mnie
|
|
 |
Rozpadło się moje wnętrze. Nie kontroluję już siebie samej, tych emocji, zagubienia. Jestem oddalona od wszystkiego i wszystkich. Tak trudno znaleźć mi motywację, która będzie tą jedyną, która da mi siłę i wiarę w to, że lepsze jutro istnieje. Wokół w zamian widzę nicość i czuję pustkę. Jakby nic wokół mnie nie istniało. Taka silna samotność, brak emocji, brak uczuć. Uziemiłam się, wiem. Pozwoliłam sobie na zaprzestanie odczuwania czegokolwiek. Pozwoliłam sobie na to i w dużym stopniu zniszczyłam tym samym siebie. Aczkolwiek to mnie dobiło. Bo życie choć było świetnie ułożone straciło swoją wartość. Wszystko straciło swoją wartość, swoją magię. Poczułam, że nie daję już rady. Pozwoliłam sobie upaść i nie umiem się podnieść. Żałuję choć nie do końca. Niekiedy tak jest dobrze, bo bezpiecznie, ale nie zawsze. Zbyt często to przynosi ból. Zbyt często to coś rujnuje resztki mojego serca.
|
|
 |
"Lubię gdy patrzysz jak patrzę."
|
|
 |
"W naszych sercach pojawił się strach i każdy z nas się przeżegnał, gdzieś tam w myślach."
|
|
|
|