 |
Nie mogę nawet krzyknąć, coś siedzi mi na piersi,
to trwa chwilę, ale ta chwila wraca bez przerwy.
|
|
 |
Nie jest dobrze, nocą padam na wyro bez siły,
mimo tego to jedyny moment dnia, gdy bywam szczęśliwy.
|
|
 |
Chciałbym z ramion zdjąć Ci troskę o przyszłość,
powiedzieć i uwierzyć, że pieniądze to nie wszystko
|
|
 |
Jeszcze zagra nam piękno najważniejszą piosenkę,
tylko pamiętaj ścieżkę, gdybyś wracał nieprędko.
I nieważne którędy, aby nawet przez ciernie,
chwyć za rękę mą w poszukiwaniu szczęścia, ziom!
|
|
 |
Bądź po prostu sobą, nie staraj się być kimś innym
Tak byś sam przed sobą, nie musiał czuć się winnym
Nie myśl sobie, że wszystko ujdzie ci na sucho
|
|
 |
Spójrz w lustro a spojrzysz w oczy człowiekowi od którego zależy Twoja przyszłość!
|
|
 |
tell me why I can't be there where you are...
|
|
 |
Co mówisz na mój widok nieważne ważne jak patrzysz
|
|
 |
jak autodestrukcja dzień za dniem mam gorycz w ustach, zabij mnie zabij mnie
|
|
 |
To wszystko się rozpadnie na mikropierwiastki, małe kawałki, części, ułamki i na niebie nie zobaczysz żadnej gwiazdy bo to wszystko nam spadnie na łeb
|
|
 |
chyba już pora zmienić temat, bo ile można gadać o tym że wciąż się nie moge pozbierać
|
|
 |
to pieprzona życia nić, mówię sobie idź po jego kłębkach, ale dziwna siła mnie ciągnie jak magnes żebym zniszczył siebie, Ciebie i wszechświat..
|
|
|
|