 |
Idąc do szkoły, nie wiedziała co może ją dziś czekać. Wiedziała że nie będzie to zwykły dzień. Tak przynajmniej była nastawiona. Pierwsza godzina w klasie dłużyła się jak nigdy. Chciała w końcu stamtąd wyjść. Chciała wybiec na ten korytarz i poszukać tej nieogarniętej fryzury. W końcu zadzwonił ten cholerny dzwonek i razem z kumpelą czekały już na niego tam gdzie miał lekcje. Ale on nie wychodził. Zrezygnowana przetrwała jakoś kolejny dwie lekcje. Wychodząc ze szkoły wmawiała sobie ze to nic . to tylko trzy dni wolnego. Trzy dni bez jego obecności. Siedząc na przystanku nałożyła na siebie kaptur i zaczęła słuchać jakiś smętnych piosenek. Po chwili podjechał miejski. Spojrzała w szybę i ujrzała Jego. Czekoladowe oczy były skierowane w jej stronę. Tak, to właśnie ją obdarzył swym szarmanckim uśmiechem./ collide
|
|
 |
Wiedziała że nic z tego nie będzie. On był z inną. Musiała pogodzić się z tym że mogą jedynie się kumplować. Tylko że ona widziała w nim zawsze coś więcej niż zwykłego kumpla. On tego nie rozumiał. Traktował ją jak dziewczynę z którą może pogadać bo akurat mu się nudzi. Po wielu godzinnych rozmowach z przyjaciółką doszła do wniosku że koniec z tym. Nie może tak być. Nie będzie więcej dziewczyną do towarzystwa. Na gg zmieniała status na ‘niewidoczny’ żeby czasem do niej nie napisał. Na przerwach unikała wychodzenia na korytarz żeby czasem go nie zobaczyć. Szukając swojej klasy spotkała Go. Podszedł do niej i szepnął do ucha – miłości mego życia. Całe jej ciało przeszedł dziwny dreszcz. Zabrakło jej tchu by cokolwiek odpowiedzieć. Dlaczego teraz, gdy wiedziała że udało jej się o nim zapomnieć On znowu wpieprza się w jej życie. / collide
|
|
 |
Siedziała o pierwszej w nocy na balkonie, zimno przyjemnie łaskotało jej twarz. Wokół fotelu, na którym siedziała, szeleściły porozrzucane papierki po cukierkach. To właśnie On nauczył ją jeść te słodkości. Mówił, że są najlepsze, kiedy się za kimś mocno tęskni. W uszach miała słuchawki. Płynęła z nich ulubiona piosenka, ta, która najbardziej przypominała Jego. Spojrzała na tysiące gwiazd nad jej głową i uśmiechając się słodko uświadomiła sobie, że On - tak samo jak ona - patrzy teraz w gwiazdy i uśmiecha się tym swoim powalającym uśmiechem./..collide
|
|
 |
`Skończyła właśnie prace domową. Inni nadal męczyli się z przepisywaniem beznadziejnych schemacików. Założyła słuchawki i włączyła pierwszą lepszą piosenkę. Byle tylko zagłuszyć jakiekolwiek myśli. Dzwonek na przerwę. Siedząc w sklepiku obserwowała każdego kto się tam pojawił. Po chwili wszedł On. Ten na widok którego każdej lasce przyspieszało tętno. Zastanawiała się co ma zrobić. Przecież tego weekendu do niej napisał. Może powinna do niego podejść. Zagadać. Nie musiała nic robić. Wchodząc spojrzał na nią i obdarzył ją swoim szarmanckim uśmiechem. Odwzajemniła to. Później czuła na sobie już tylko wzrok zazdrosnych kumpelek.| collide
|
|
 |
mówisz , że magia nie istnieje ? popatrz w jego oczy , analizując każdą ich plamkę . spójrz na jego uśmiech . poczuj jego usta , na swoich . gwarantuję , że zmienisz zdanie . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
I chciałabym wykrzyczeć teraz światu to bezsensowne 'aaaaaaaaa':|
|
|
 |
potrafię uśmiechać się sama do siebie . cóż za postęp.
|
|
 |
cenna każda chwila, mam debila na twoim punkcie.
|
|
 |
Każdy by chciał wszystko naraz, zamiast starać sie o trochę.
|
|
 |
` Jaak już będę u ciebie na pierwszym miejscu , to powiedz .
|
|
|
|