|
życie z Tobą było wkurwiające, ale o tyle ciekawsze, że najlepsze.
|
|
|
tu nie chodziło o to czy jesteś dla mnie odpowiedni. czy jesteś wystarczająco poukładany, by zapewnic mi dobrą przyszłośc. tu chodziło o to, że szczęściem dla mnie wtedy było miec Ciebie przy sobie. lubiłam Cię, mimo milona wkurwiających wad.
|
|
|
życie? było poukładane. wtedy odszedłeś.
|
|
|
spróbuj mi wytłumaczyc czemu akurat na Twój widok moje kąciki ust się unoszą i czemu akurat przy Tobie lubię się budzic, czemu akurat Ty siedzisz w mojej głowie i czemu akurat Ciebie teraz tutaj ze mną nie ma.
|
|
|
nie chciałam, aby ze mnie zrezygnował. nawet po moim odejściu.
|
|
|
może nie było mi pisane bycie piękną brunetką, ani odpowiedzialną kobietą, ale chyba nie przez przypadek znalazłeś się w moim życiu.
|
|
|
Wiem, że częścią Jego życia jest taniec, siłownia i muzyka, ale to ja chcę byc całym Jego światem. może egoistyczne, ale spójrz jak nam ze sobą ładnie.
|
|
|
po prostu czasem przypomnij sobie, że masz córkę, zagubioną, która mimo wielkiej nienawisci do Twojej osoby chciałaby byś był. Czasami. Bo fakt, że osoba, dla której powinnaś byc całym światem boli. Powienienes coś o tym wiedziec, Tato. [cz. 2]
|
|
|
Siedziałam milcząc. Słuchałam tylko jak bardzo chujowa jestem, jak bardzo nieodpowiedzialna i egoistyczna. Zastanowiłam się przez chwilę co ja tam naprawdę niszczę. Siebie? Odpalając kolejną fajkę, czy sięgając po alkochol, czy może ich psychikę, nie wracając na noc do domu i nie dając znaku życia. Na pewno zniszczyłam cipeło. W sumie to poddałam się, w tworzeniu idealnej rodziny, o której marzyłam, od zawsze. Może jestem zbyt słaba, nie wiem. Na pewno nie dośc silna, by wytrzymac w tej chorej atmosferze, w zapachu wódki, w towarzystwie ludzi, które robią ze mnie dno i bez osoby, która powinna byc świadkiem moich wzlotów i upadków. Może byłoby lepiej, gdybyś był. Nie z moją mamą, a dla mnie. Bym miała tą 100% pewnośc, że jesteś moim ojcem, a nie człowiekiem, który przyczynił się do powstania mnie. To bezsensu. Skąd możesz wiedziec, że boli mnie Twoja nieobecnosc, skąd możesz wiedziec jak bardzo chciałabym usłyszec Twój głos chociaż każdego 25 kwietnia, nie wymagam wiele, [cz.1]
|
|
|
raz na jeden dzień chcę poczuć ,że rozumiesz mnie
|
|
|
mogę zamknąć wszystkie drzwi,nikt już nie otworzy ich i już zawsze będziesz tu, tylko mój
|
|
|
i love the way you can make me dance from miles away
|
|
|
|