 |
Skłam, ale nigdy nie mów być może.
|
|
 |
Wezmę Cię za rękę i razem naprawimy to!
|
|
 |
Dziecinnie wolisz stać, w życie biernie grać, nic nie ruszać, ostrożnie stąpać tak, by choć jeden raz - nie upaść.
|
|
 |
- Bo rozwód to taka jakby porażka, tak? - A może szansa?
|
|
 |
Kiedy zechcesz stąd odejść. Rozerwę Twoje ciało – będzie boleć!
|
|
 |
Poluje na chwile by tylko z Tobą być.
|
|
 |
Gdy życie plany zburzy, to bardzo chciałabym, byś do końca był Ty.
|
|
 |
Nie widzę kiedy Cie boli i gryzie, kiedy Cię zaskakuje życie, kiedy Cie bawią chwile i słowa.
|
|
 |
Żadne z nas już nie pamięta, jak beztrosko biegły dni.
|
|
 |
Ona rujnowała mi życie, jednocześnie mówiąc, że jestem dla niej najważniejsza.
|
|
 |
'Gówniaro co ty sobie wyobrażasz. Ile ty masz lat, żeby szlajać się do tych godzin po dworzu. Do tego nic nie pomagasz w domu. Ja w Twoim wieku byłam grzeczna i nie pyskowałam mamie' - Czyli mam brać przykład z Ciebie? - Oczywiście. Wzięła do ręki papierosa i odpalając go powiedziała -Ty w moim wieku jarałaś i chlałaś do rana. Wychodząc trzasnęła drzwiami. Matka otworzyła je krzycząc gdzie idzie i co robi, ona odpowiedziała: Biorę przykład z Ciebie, idealna mamusiu.
|
|
 |
"-Czy zechce pani coś zamówić? -Tak. Może mi pan przynieść nowy rozum? Mój najwyraźniej nie pracuje jak powinien."
|
|
|
|