 |
|
ja Ci wybaczę. wybaczę, bo zawsze to robię
|
|
 |
|
Nigdy nie widziałeś jak płaczę , czyli nie znasz mnie tak dobrze jak ci się wydaje ,.
|
|
 |
|
Mówią o niej szalona wariatka, która cieszy się z byle czego, jest wiecznie dziecinna i nie przejmuje się niczym. Ona tylko gra. Nie chce pokazać tego jak bardzo się pogubiła, i jak bardzo cholernie jej życie jest do kitu !
|
|
 |
|
Nie mam pieniędzy, czasu, papierosów, Ciebie.
|
|
 |
|
Cześć. Nagrywam Ci się na pocztę. Wiem, że tego nie znosisz, ale zrozumiesz mnie. Po prostu Twój oddech po drugiej stronie słuchawki zburzyłby wszystko. Poplątałby mój język i oblał rumieńcem moje serce. Zalałby wspomnieniami moją głowę i rozerwałby plastry na strzępy, a ja wciąż uporczywie próbuję trzymać się Twojego planu. Twoich słów. "Żadnej wspólnej przeszłości. Nie było nas, rozumiesz?" Tak. Doskonale pamiętam. Minęło już sporo czasu, a mi wciąż wydaję się, jakby to było wczoraj. Dzwonię, aby w końcu Ci się przeciwstawić. Zawsze będziemy mieć wspólną przeszłość. Nasze dni są zapisane w kartotekach tam u góry, wysoko w niebie i nawet twój kumpel z kontaktami gdzie tylko się da, nie jest w stanie zniszczyć naszych wspólnych chwil. Nikt nie zna cię tak dobrze jak ja, i nikt tak dobrze jak ja nie wie, że kłamałeś. Łkałeś mi prosto w moje zamglone od łez oczy. Byłeś i jesteś tchórzem. Dupkiem uciekającym całe życie przed uczuciami. A ja? Ja kretynką, bo wciąż Cię kocham. / happylove
|
|
 |
|
Uwielbiam siedzieć na Paprocanach, przyglądać się ludziom, widzieć ich pośpiech, irytacje, zainteresowanie. Lubię kiedy czas leci, a dla mnie nic się nie liczy, jestem tylko ja i zimny podmuch wiatru. Mam wtedy masę czasu na przemyślenia, na własny zamknięty świat. A dziś, po prostu usiadłam na 'naszej' ławce i zaczęłam płakać, ale nie dlatego, że to nadal boli, ale dlatego, że wszystko ma swój koniec, i wiem, że ja też niedługo skończę, czuję jak każdego dnia brakuje mi oddechu, jak oddychanie sprawia mi ból i trudność. Wiesz? Już nie potrafię ani oddychać ani żyć.
|
|
 |
|
rzygam, ale sama już nie wiem czym.
|
|
 |
|
najbardziej chciała Jego bliskości.
|
|
 |
|
Łapiesz mnie za rękę w każdej możliwej chwili, nie pozwoliłbyś mnie skrzywdzić, rzucasz we mnie poduszką gdy zachowuje się idiotycznie, obdarowujesz mnie milionem całusów, robisz z siebie idiotę bym się uśmiechnęła, kłócisz się ze mną o głupie rzeczy i potem mnie słodko przepraszasz, jesteś jednocześnie najlepszym przyjacielem,doprowadziłeś mnie do stanu w którym cholernie ciężko bez Ciebie jest mi funkcjonować,oglądasz ze mną głupie seriale,gilgoczesz mnie choć wiesz, że tego nie lubię, rzucasz we mnie żelkami, pijemy wodę przekazując ją sobie z ust do ust, gdy mnie przytulasz znikają wszystkie problemy.
Obiecaj mi,że nigdy nie zapomnimy kim dla siebie jesteśmy ile razem przeżyliśmy i ile jeszcze przejdziemy. Kocham Cię. Dziękuję za to, że jesteś. /em-out B.
|
|
 |
|
Kocham takie leniwe, ciepłe niedziele, kiedy palimy papierosy na balkonie, gadamy o głupotach i jesteśmy całkiem trzeźwi, takie niedziele kiedy nie myślimy o poniedziałku, oglądamy obrzydliwe filmiki,kłócimy się kto był najładniejszy w Skinsach albo łazimy do małego centrum i ku zdziwieniu ekspedientek, które nas znają, kupujemy tylko czekoladę i energetyki, takie niedziele, które zapychamy sobie setkami drobiazgów, wymianami zdań, śmiechem i muzyką, takie niedziele kiedy istnieją tylko Oni, kiedy nie potrzebuje nawet Ciebie.
|
|
|
|