|
Bo ona lubi usiąść na swoim parapecie,
wsadzić słuchawki w uszy` ..
.. i myśleć o nim`
|
|
|
uwiodła mnie przepaść jednego spojrzenia, runęłam w nią, rozkładając ramiona.
|
|
|
uśmiech na jego twarzy : bezcenne
|
|
|
Dotyk jego skóry wystarczył, by znowu zrobiło jej się gorąco.
|
|
|
`Z zza chmur wyszło słońce, rodzi się nowa nadzieja`
|
|
|
Zgubiłam się między dniem a nocą, fikcją a rzeczywistością, uśmiechem nr 4 a nr 636.
Nadszedł czas odkurzyć półkę. Każdą szufladkę. Każdy zakamarek...
Zapisać na dodatkowej płycie kilka ważnych wspomnień i wydarzeń.
Poddać się formatowaniu. Żyć chwila jak w dzieciństwie.
|
|
|
- Nie palę, nie piję, nie ćpam, czekam z seksem do ślubu...
- Nie kończ, Ty chyba nie żyjesz...
|
|
|
i jest lepszy od naleśników z czekoladą
|
|
|
pozwól dotknąć twoich ust moimi.
|
|
|
a gdy łapiesz mnie za rękę, ja bez zastanowienia biegnę, bo wiem że nie puścisz nawet gdybym biegała cały dzień
|
|
|
ona zrozumiała przy kim jej miejsce..
|
|
|
Niebieskooka kochanka księżyca
|
|
|
|