głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika angelindisguise

kiedy płakałam  wypalałam po dwie paczki papierosów dziennie  a moje ręce przypominały pajęczynę  miałaś mnie w dupie. teraz nagle sobie o przyjaźni przypomniałaś.

waniilia dodano: 11 sierpnia 2011

kiedy płakałam, wypalałam po dwie paczki papierosów dziennie, a moje ręce przypominały pajęczynę, miałaś mnie w dupie. teraz nagle sobie o przyjaźni przypomniałaś.

kolejny raz chcesz przeprosić za tą cudowną zdradę? nie interesuje mnie to  że ona zaczęła bajerę. mogłeś być mądrzejszy. nie wybaczę Ci tego  dziwkarzu.

waniilia dodano: 11 sierpnia 2011

kolejny raz chcesz przeprosić za tą cudowną zdradę? nie interesuje mnie to, że ona zaczęła bajerę. mogłeś być mądrzejszy. nie wybaczę Ci tego, dziwkarzu.

mam trzy uzależnienia  których za wszystkie skarby świata nie mogę się pozbyć. papierosy  czekolada i Ty  Kochanie.

waniilia dodano: 11 sierpnia 2011

mam trzy uzależnienia, których za wszystkie skarby świata nie mogę się pozbyć. papierosy, czekolada i Ty, Kochanie.

przechodząc obok Ciebie czuję cholerną dumę  bo mimo tego  że nam nie wyszło całowałam się z Tobą. powiedz  która dziewczyna może pochwalić się tym faktem? na palcach jednej ręki można je policzyć  playboyu.

waniilia dodano: 11 sierpnia 2011

przechodząc obok Ciebie czuję cholerną dumę, bo mimo tego, że nam nie wyszło całowałam się z Tobą. powiedz, która dziewczyna może pochwalić się tym faktem? na palcach jednej ręki można je policzyć, playboyu.

kiedy siedziałam smutna  nie wiedząc gdzie jesteś i co robisz  Oni byli przy mnie. pocieszali mnie  jeździli  gdy przesadzałam  użyczali bluzy do wypłakania się. większość koleżanek nie interesowała się moimi sprawami  a bracia  bo za takich ich mam  pomagali mi  kupowali browary i częstowali papierosami. więc nie bądź już o nich zazdrosny  doskonale wiedząc jacy są dla mnie bliscy.

waniilia dodano: 11 sierpnia 2011

kiedy siedziałam smutna, nie wiedząc gdzie jesteś i co robisz, Oni byli przy mnie. pocieszali mnie, jeździli, gdy przesadzałam, użyczali bluzy do wypłakania się. większość koleżanek nie interesowała się moimi sprawami, a bracia, bo za takich ich mam, pomagali mi, kupowali browary i częstowali papierosami. więc nie bądź już o nich zazdrosny, doskonale wiedząc jacy są dla mnie bliscy.

podeszła do niego  wiedząc jaką robi z siebie idiotkę.  'cześć'   wyszeptała.  'co chcesz?'  'właściwie powiedzieć Ci jedną  bezsensowną rzecz.'  'więc słucham?'  'kocham Cię  niezależnie od tego za kogo mnie masz.' delikatnie musnęła jego policzek  swoimi delikatnymi wargami. nie odszedł. poszła sama.

waniilia dodano: 11 sierpnia 2011

podeszła do niego, wiedząc jaką robi z siebie idiotkę. -'cześć' - wyszeptała. -'co chcesz?' -'właściwie powiedzieć Ci jedną, bezsensowną rzecz.' -'więc słucham?' -'kocham Cię, niezależnie od tego za kogo mnie masz.' delikatnie musnęła jego policzek, swoimi delikatnymi wargami. nie odszedł. poszła sama.

podeszła do niego  wiedząc jaką robi z siebie idiotkę.  'cześć'   wyszeptała.  'co chcesz?'  'właściwie powiedzieć Ci jedną  bezsensowną rzecz.'  'więc słucham?'  'kocham Cię  niezależnie od tego za kogo mnie masz.' delikatnie musnęła jego policzek  swoimi delikatnymi wargami. nie odszedł. poszła sama.

waniilia dodano: 11 sierpnia 2011

podeszła do niego, wiedząc jaką robi z siebie idiotkę. -'cześć' - wyszeptała. -'co chcesz?' -'właściwie powiedzieć Ci jedną, bezsensowną rzecz.' -'więc słucham?' -'kocham Cię, niezależnie od tego za kogo mnie masz.' delikatnie musnęła jego policzek, swoimi delikatnymi wargami. nie odszedł. poszła sama.

nieważne  że wyglądasz jak celebrytka rodem z Hollywood i tak jedna z Twoich 'ulubionych koleżanek' skrytykuję Cię z zazdrości. ba nawet dziwką nazwie.

waniilia dodano: 11 sierpnia 2011

nieważne, że wyglądasz jak celebrytka rodem z Hollywood i tak jedna z Twoich 'ulubionych koleżanek' skrytykuję Cię z zazdrości. ba nawet dziwką nazwie.

bo w odpowiednim momencie zabrakło mi odwagi  żeby wprost powiedzieć  co czuję  żeby napomknąć Mu  że mi zależy i jest tak niemożliwie ważny. teraz patrzę  jak Ją przytula  Jej wargi muska swoimi  i to Jego dłonie muskają Jej włosy. Jej   osoby z którą za dzieciaka jadłam obiady na długiej przerwie  czy którą zapraszałam do domu w celu zabawy lalkami. 1:0 dla Ciebie  'koleżanko'.

definicjamiloscii dodano: 10 sierpnia 2011

bo w odpowiednim momencie zabrakło mi odwagi, żeby wprost powiedzieć, co czuję, żeby napomknąć Mu, że mi zależy i jest tak niemożliwie ważny. teraz patrzę, jak Ją przytula, Jej wargi muska swoimi, i to Jego dłonie muskają Jej włosy. Jej - osoby z którą za dzieciaka jadłam obiady na długiej przerwie, czy którą zapraszałam do domu w celu zabawy lalkami. 1:0 dla Ciebie, 'koleżanko'.

zaciśnięta dłoń  gdzie pomiędzy palcami trzymałam garść prochów. dygotałam na całym ciele ściskając szczękę w celu powstrzymania szlochu. w głowie kolejno mieszały mi się wspomnienia minionego wieczoru   pustych pocałunków  twardego dotyku i w końcu definitywnego rozstania  'żegnaj'  kiedy już miałam pytać  czy zobaczymy się następnego dnia. 'żegnaj'  które niosło na sobą proste przesłanie   na zawsze. nieugięty ton. wraz z echem Jego słów i oddalających się kroków wpadłam w pułapkę  której jedyne wyjście znajdowało się w Jego ramionach  a te oddaliły się bezpowrotnie.

definicjamiloscii dodano: 10 sierpnia 2011

zaciśnięta dłoń, gdzie pomiędzy palcami trzymałam garść prochów. dygotałam na całym ciele ściskając szczękę w celu powstrzymania szlochu. w głowie kolejno mieszały mi się wspomnienia minionego wieczoru - pustych pocałunków, twardego dotyku i w końcu definitywnego rozstania, 'żegnaj', kiedy już miałam pytać, czy zobaczymy się następnego dnia. 'żegnaj', które niosło na sobą proste przesłanie - na zawsze. nieugięty ton. wraz z echem Jego słów i oddalających się kroków wpadłam w pułapkę, której jedyne wyjście znajdowało się w Jego ramionach, a te oddaliły się bezpowrotnie.

to  że raz czy dwa odstąpiłam Ci pół puszki zielonej herbaty  czy przepuściłam się w kolejce po bilet   ni chuja oznacza  że Go też dostaniesz. bo marne złoty pięćdziesiąt  ewentualnie stracone trzy minuty w zupełności nie równa się Jego osobie przy boku.

definicjamiloscii dodano: 10 sierpnia 2011

to, że raz czy dwa odstąpiłam Ci pół puszki zielonej herbaty, czy przepuściłam się w kolejce po bilet - ni chuja oznacza, że Go też dostaniesz. bo marne złoty pięćdziesiąt, ewentualnie stracone trzy minuty w zupełności nie równa się Jego osobie przy boku.

jestem zdania  że to tylko kwestia czasu. nawet  jeśli teraz regularnie to zapijasz  czy próbujesz zniszczyć nikotyną   w końcu zaczniesz odtwarzać w głowie wszystko od początku. wspomnienia będą Cię wyżerać od środka już o poranku  aż do zaśnięcia późną nocą   każde zetknięcie się naszych ust  pomieszane oddechy czy te przeciągłe wspomnienia  które wydawały się trwać wieczność. teraz się nie liczę  ale zatęsknisz. nie  bo byłam nie wiadomo  jak wyjątkowa. po prostu zbyt dużo czasu minęło  zbyt dużo minut i zbyt dokładnie zapamiętałeś  jak bije moje serce.

definicjamiloscii dodano: 10 sierpnia 2011

jestem zdania, że to tylko kwestia czasu. nawet, jeśli teraz regularnie to zapijasz, czy próbujesz zniszczyć nikotyną - w końcu zaczniesz odtwarzać w głowie wszystko od początku. wspomnienia będą Cię wyżerać od środka już o poranku, aż do zaśnięcia późną nocą - każde zetknięcie się naszych ust, pomieszane oddechy czy te przeciągłe wspomnienia, które wydawały się trwać wieczność. teraz się nie liczę, ale zatęsknisz. nie, bo byłam nie wiadomo, jak wyjątkowa. po prostu zbyt dużo czasu minęło, zbyt dużo minut i zbyt dokładnie zapamiętałeś, jak bije moje serce.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć