 |
nadszedł moment gdy mam wątpliwości.. gdy mówi mi, że mnie kocha zaczynam zastanawiać sie czy wie co to znaczy..
|
|
 |
Dobry przyjaciel zapłaci za Ciebie kaucję w więzieniu. Prawdziwy przyjaciel będzie siedział obok mówiąc: "Cholera..Mamy Przejebane"
|
|
 |
` szczęście ukryte w jego niebieskich patrzałkach ...
|
|
 |
miłość jest niebezpieczna.. nie zakochuj sie.
|
|
 |
dał mi dzisiaj bukiet kwiatków, możecie sie śmiać ale chyba nigdy ich nie wyrzuce.
|
|
 |
Łzy zmiesząły się ze spływającym po policzku tuszem do rzęs.Chciałam uciec,lecz nogi odmówiły mi posłuszeństwa,chciałam krzyknąć,lecz nie mogłam wydobyć z siebie głosu.Chciałam zniknąć lecz nie potrafiłam.Zobaczyłam Cię.Twój uśmiech,usłyszałam smiech.Był taki jak dawniej..Po chwili przeniosłam jednak wzrok na ciemnowłosą dziewczynę stojącą obok.Dotykała Cię szepcząc Ci cos do ucha.Doskonale pamiętam ten dzień,doskonale pamiętam kolejne dni i miesiące.Były tak samo smutne i łzawe,lecz tych łez nie widział nikt.Nawej najbliżsi..Byś mnie nie dostrzegł stanęłam za drzewem przyglądając się jak odgarniasz jej włosy z czoła i jak delikatnie ją obejmujesz..Kiedyś to ja byłam na jej miejscu..Kiedyś to mnie muskał po policzku i kiedys to ja byłam Jego "aniołkiem"..a dziś kim ja dla Ciebie jestem? I co by było gdyby..? || pozorna
|
|
 |
Gdy ujrzałam Go po prawie 2 miesiacach wszystko do mnie wróciło.Choć nie jstesmy razem od tak dawna wszystkie chwile stanęły mi przed oczami,wszystkie słowa,gesty,myśli i wspólne niewypowiedziane myśli i pragnienia.Po Nim w moim życiu byli inni.Na niektórych zależało mi bardziej,na innych mniej,ale zawsze powracałam do tych Brązowych oczu.Natomiast w Jego życiu po mnie była i jest tylko jedna osoba..Moja immenniczka,z którą jest od 1,5 roku.-nie jest z nią szczęśliwy-słyszę od przyjaciółek,ale jednak z nią jest..Dlaczego los postawił mi go na drodze? Dlaczego nie pozostał przy nas obojętny?Dlaczego pozwolił na to bym zakochała sie w nim bez pamieci i w każdym innym szukąła jakiejś cząstki jego?Dlaczego myśląc,że zapomniałam znów Go widzę i wszystko wraca? I dlaczego przy niej i będąc z nią nie jest taki jaki był przy mnie i dla mnie? Nie jest z nią szczęśliwy,a ja nie jestem szczęśliwa będąc z innymi..Dlaczego więc oboje odpuściliśmy..?A może jednak na prawdę to ją kocha..? || pozorna
|
|
 |
kto by pomyślał, że cmentarz okaże sie aż tak romantycznym miejscem?
|
|
 |
Wdrapałam się na jakiś żółty murek i usiadłam na nim podtrzymując się rękoma.Stanął przede mną przodem i po raz pierwszy nie musiałam podnosić wysoko głowy by na niego spojrzeć,bo wyrównaliśmy się wzrostem.Był tak blisko,że czułam Jego ciepły oddech na mojej twarzy.Spojrzał na moje czerwone od zimna dłonie,wziął je w swoje i zaczął na nie chuchać ciepłym powietrzem. Pamiętam ten dzień,jakby był on wczoraj.Pamiętam Jego spojrzenie,uśmiech i słowa,ale jak przyponę sobie naszą rozowę sprzed dwóch dni mam wrazenie,że rozmawiałam z kimś zupełnie innym.. Dlaczego znów napisał? Dlaczego znów miesza mi w głowie?Choć wiem,że już nie napisze wciąż zerkam na wyświetlacz komórki i na prawy dolny róg monitoru łudząc się,ze ponownie zobaczę kopertę z Jego imieniem..A było tak dobrze.Przestałam się łudzić,przestałam czekać.A teraz to wszystko wróciło..Wróciła nadzieja,że być może to jeszcze nie koniec.. || pozorna
|
|
 |
Kazał mi usiąść obok siebie. Mimo gorąca na jego ciele pojawiła sie gęsia skórka, nogi i ręce delikatnie sie trzęsły. Spojrzałam w jego oczy, były pełne strachu i bólu. - nie mogę Ci powiedzieć o co chodzi, rozumiesz? jąkał sie.. Chodziło o wspomnienia, dzieciństwo.. Co może dziać sie dziecku, że zaczyna sie ciąć, rzuca sie pod pędzący samochód? Co oni musieli mu zrobić, że co jakiś czas to do niego wraca? Gdy przechodziliśmy przez jezdnie spojrzał na samochód a następnie na mnie i spytał: myślisz, że by mnie przejechał? Pierwszy raz zaczęłam sie o kogoś bać. Poczułam lęk. Nie może go zabraknąć, za bardzo go kocham. Szepnełam ciche 'uważaj na siebie Michaś, dla mnie..'
|
|
 |
KOCHANE MOBLOWICZKI! Wczoraj.. Pocałował mnie. Tak naprawdę, szczerze, z uczuciem.. Nie mam słów by opisać jak było. Jedyne co wiem to, że kocham go co raz bardziej z każdym następnym oddechem. Chce być dla niego wszystkim czego potrzebuje. Jego marzeniem, życzeniem, fantazją, miłością, nadzieją. Patrząc w niebo wysyłam swoje życzenie, by nam sie udało. Trzymajcie kciuki.
|
|
|
|