 |
|
Nie ważne jak - ważne by dać sobie radę.
|
|
 |
|
ludzie,którzy chcą pozostac w Twoim zyciu zawsze znajdą na to sposób.
|
|
 |
|
Szkoda tylko, ze Ci prawdziwi przyjaciele odchodzą i to na dobre.
|
|
 |
|
Zatrzymałabym czas chociaż na chwile, porozmawiałabym o czymkolwiek, popłakała. chciałabym znowu wracać z tobą w nocy, rozmawiać, śmiać się. wiedzieć, że jesteś gdzieś tutaj, blisko. widzieć twoje "uśmiechnięte" oczy, słyszeć twój głos i czuć twój zapach. ostatnio tak miło nam się rozmawiało, jak to banalnie brzmi. wiem, ty mówiłeś o swoim życiu,a ja tego słuchałam, pomagałam ci to wszystko ułożyć. śmiałeś się ze mnie, z mojej głupoty, ale i tak to lubię. lubię gdy zawsze usmiechasz się do mnie, czasem przytulasz i mówisz koleżeńskie "kocham cie".nawet nie wiesz jakie to dla mnie ważne. nie wiesz, zresztą po co ci to wiedzieć. w końcu jesteśmy przyjaciółmi, którzy znają się tak krótko, a mają ze sobą tak dużo wspólnego. sam nawet zadałeś mi te głupie pytania. czy nie mogło być lepiej? nie, mogło być gorzej.
|
|
 |
|
Drogi Boże ! Wiem , że nie odzywałam się od kilkunastu długich lat , ale po prostu życie zbyt mnie pochłonęło w swoje kłopoty . Wiem też , że dużo grzeszyłam i , jedyne co mogę zrobić to Cię przeprosić. Wiem również , że nigdy Ciebie o nic nie prosiłam bo wcześniej wydawało mi się , że jestem silna i dam sobie ze wszystkim radę , ale teraz ... nie umiem poradzić sobie z , żadną rzeczą , nic mi nie wychodzi , no tak co ja myślałam , jestem tylko zwykłym szarym człowiekiem bez jakich kol wiek ambicji na dalsze życie. Ale do rzeczy ... chciałabym Cię prosić żebyś dał mu siły , dużo , dużo siły . Jeśli chcesz możesz mnie do siebie zabrać , albo ukarać , ale proszę spraw by się uśmiechnął i nie myślał o kłopotach tylko cieszył się z każdej chwili . To tyle . Do zobaczenia .
|
|
 |
|
Jedno jest pewne, ona cię kocha i ci to mówi.A ty?Zaczynasz się już kurwa nią nudzić.Chcesz z nią skończyć, coraz bardziej jej nie lubisz.Nie wiesz co zrobić bo w tym idzie sie pogubić.Złamać jej serce?I tak kruche jak kuskus.
|
|
 |
|
Rozkochałeś mnie w sobie, a potem omotałeś obojętnością.
|
|
 |
|
Fajny jesteś. Dziś śpisz u mnie.
|
|
 |
|
nie mogę się odnaleźć, musisz wrócić.
|
|
 |
|
I won't waste myself on you / nie będę się marnował dla ciebie.
|
|
 |
|
cause I swear - for the last time I won't trust myself with you / bo przysięgam - po raz ostatni, że już Ci nie zaufam .
|
|
 |
|
trying not to break but I'm so tired of this deceit. / staram się nie załamać ale męczy mnie to oszukiwanie .
|
|
|
|