 |
Zaufanie niczym delikatny, czuły kwiat.
|
|
 |
Myślisz co innego i mówisz co innego.
|
|
 |
wypełniony po kątki ust pesymistyczny uśmiech .
|
|
 |
monotonnie mówię nie,nie,nie,nie...
|
|
 |
skoro życie jest za krótkie by wszystkiego spróbować , schowam strach do kieszeni , uśmiech z niej wyciągnę przykleję do ust i nigdy , ale to nigdy już go nie odkleję .
|
|
 |
spróbuję , bo skoro od uśmiechu robią się zmarszczki , a od płaczu puchną oczy , po coli brzuch boli , a po wódce nie stajesz się odważnym , wręcz przeciwnie głupota wypycha odwagę , i robisz wszystko wbrew sobie i swoim poglądom , zasadą ...
|
|
 |
istnieje między nami niewyczuwalna bariera , której nie da się przeskoczyć , a kiedy tylko jej dotkniesz odpycha cię na kilometr wsadzając ci w serce ból , o jakim nawet nie śniłeś .
|
|
 |
rzucić, to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa. z nową etykietką. bez opinii, na starcie. bez ludzi, którzy kładą Ci kłody pod nogi. bez problemów, bez rutyny. bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro. chcę uciec. ale nie mogę. dalej tkwię, w tym zakichanym, szklanym, pudełku, zwanym życiem. stąd, nie ma wyjścia. nawet śmierć, jest zbyt bezszelestna, by pomóc.
|
|
 |
to jak jest aktualnie? kochasz, nie znasz, nienawidzisz? poinformuj mnie, bo już się połapać, nie mogę.
|
|
 |
pozdrowić to cię mogę. środkowym palcem...
|
|
 |
byłeś. czas przeszły, czynność zakończona. tak po prostu ..
|
|
 |
dzisiaj, całkiem przypadkiem, zobaczyłam Twoje zdjęcie. poczułam takie małe ukłucie, ale zajęłam się czymś innym i kompletnie zapomniałam. tak kochanie, już nie jesteś królem mojego życia. teraz ja rządzę swoim światem.
|
|
|
|