|
Nigdy nie będzie tak jak kiedyś ale to nie znaczy że nie może być lepiej.
|
|
|
sumienie miał czyste, bo przecież nieużywane.
|
|
|
boisz się, boisz się, boisz się. boli cię rzeczywistość, bo jesteś wrażliwy, tak jak ja, ja też jestem wrażliwa, bardzo. oni nas nie rozumieją, zobacz jacy są słabi, boją się nas. jesteśmy dziwni, odstajemy od normy. to jest skarb, wiesz, wszystko, co odstaje od normy jest zagrożone.
|
|
|
a usta miał jak tysiąc kawałków czekolady.
|
|
|
przy papierosie jakoś spokojniej myślę.
myślę o tobie, o tym co złego powiem, gdy dotrę do filtra.
|
|
|
Kochana, naciągnij kołdrę na twarz i śpij.
zadręczanie się myślami i nieprzespane noce Ci go nie zwrócą.
|
|
|
Młodość już taka jest, sama ustala granice wytrzymałości, nie pytając, czy ciało to zniesie. A ciało zawsze znosi.
|
|
|
zapomnij, że kiedykolwiek śmiałam nazwać Cię moją
miłością.
|
|
|
byli tacy, którzy postanowili zapomnieć.
i przyłączyło się do nich około trzech tysięcy dusz.
|
|
|
wróćmy do początku. tam, gdzie "kocham" coś znaczyło, a seks kosztował więcej niż paczka fajek.
|
|
|
nie będzie wiecznie źle. za kilka tygodni, miesięcy, może za rok, czy dwa lata - wzejdzie słońce, które roztopi to, co zastygło mi w środku. serce, które przez Niego umarło.
|
|
|
|