 |
dlaczego to robisz ? mówisz że kochasz , a lecisz na inne ?dlaczego traktujesz mnie jak zabawkę ? dlaczego mówisz ,że nigdy świadomie byś mnie nie zdradziła ? i dlaczego kurwa kłamiesz .... przecież to boli !
|
|
 |
nie jestem fajna , bo nie lubię żelek tak jak wszystkie , nie robię słitaśnych fotek i nie piszę wszystkim pod zdjęciami `sweet koffana` nie robię tego , bo nie lubię , bo to nie jestem ja . nie przechodzę buntu , jak każda 15 , moje miłości nie są zranione , wręcz przeciwnie , 2 godziny po zerwaniu , idziemy razem pić wódkę , każda miłość kończy się przyjaźnią . jestem inna i nie boję się sprzeciwić ludziom .
|
|
 |
i błagam nie pierdol że jestem wyjątkowa - dla ciebie to nic , mówisz to każdej , dla mnie to coś ważnego ... - gówno prawda !
|
|
 |
szatan - zbuntowany anioł.
|
|
 |
z premedytacją zabijasz ... nie jest Ci źle , niewygodnie, jakoś nieswojo , jakoś nie tak . nie czujesz nic , nagle znikło sumienie , a strach sam się schował , nie boisz się Boga a szatan boi się Ciebie . ogarnia cię zło , cała jesteś zła ... już wiesz jak smakuje zazdrość i zdrada , już wiesz jak smakuje zemsta '
|
|
 |
nawet jeśli nigdy już nie przyjdzie nam się spotkać, maleńka cząstka Ciebie pozostanie we mnie na zawsze. {wth}
|
|
 |
czasem jeszcze dotykaliśmy się słowami i nie mogłam żadnemu następnemu obiecać, że On nie wróci.
|
|
 |
bo tak to w życiu bywa, że ludzie przychodzą i odchodzą, mydląc oczy, że ważni jesteśmy, że nasze zdanie ma znaczenie, że to, że tamto, że sramto. a potem pyk. i ich nie ma.
|
|
 |
nieistotne jest w którą stronę miałabym zamiar iść,
stoję i tak w tym samym punkcie - utkwiłam gdzieś w swoim wnętrzu.
|
|
 |
nagle boisz się wyjść z domu , dławisz się , coś jest nie tak '
|
|
 |
Czekaj na nią cierpliwie. Czekaj. A kiedy już przyjdzie, szanuj ją i traktuj jak królewne. Dawaj jej do zrozumienia, że jest jedyna i niepowtarzalna. Kochaj ją całym sercem i nie zmarnuj tego.. Bo drugiej takiej szansy nigdy nie dostaniesz.
|
|
 |
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy.? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika, Nie trać czasu z kimś kto nie ma go, aby go spędzać z tobą, - A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - Pij nie pierdol.
|
|
|
|