 |
|
gdybyś wrócił, cała reszta mniejszych problemów byłaby niczym.
bo byłbyś ze mną, a wtedy radziłabym sobie ze wszystkim lepiej.
|
|
|
|
noc która zmieniła wszystko. dosłownie.
|
|
|
|
to rozstanie było ciężkie to udźwignięcia.
nie potrafiłam udźwignąć nawet samej siebie.
byłam zupełnie zagubiona, nie wiedziałam co jestem warta,
nie wiedziałam już nawet,
dlaczego właściwie chcę o niego walczyć.
|
|
|
|
choć nigdy nie chciałam być sama, w tamtym momencie zapragnęłam, aby nikogo przy mnie nie było. chciałam schować się do ciemnej nory i tam poukładać sobie myśli. bez przyjaciół, bez wrogów, bez kogokolwiek, z papierosami w dłoni.
|
|
|
|
nie kłamał, że zostanie na zawsze. bo zostanie, w moim sercu.
|
|
|
|
nie chce dalej życ bez ciebie, wróć proszę.
|
|
|
|
i być Twoją ostatnią myślą wieczorną. tak, chcę.
|
|
|
|
dawno temu na mazurach...
|
|
|
|
aż wreszcie doszło do tego, że nie chciała budzić się ze snów,
które wydawały jej się bardziej rzeczywiste.
|
|
 |
|
Wiesz?! ostatnio jakoś często kapią mi z oczu te małe, słone kropelki...
|
|
|
|
Wiem tylko tyle ile sama się dowiem ;D
|
|
|
|
Dodaj komentarz
