 |
|
Co było nie wróci, ale tak lepiej, lepiej dla mnie../muszelkaaa
|
|
 |
|
Z wspomnieniami nie wygrasz, choć byś strzelała do nich z pistoletu, one nie zginą, one będą na zawsze, na zawsze w twoim sercu../muszelkaaa
|
|
 |
|
Jeszcze wracam późną nocą do tamtych dni../muszelkaaa
|
|
 |
|
Nawet nie wiesz jak zniszczyłeś moją psychikę, swoją miłością../muszelkaaa
|
|
 |
|
Tak mi smutno i w sercu i w duszy../muszelkaaa
|
|
 |
|
Czułam jakby odchodząc zabrałze sobą moje naiwnne jeszcze mało doświadczone serce, a później dzień po dniu dokładnie ze starannością chirurga przeprowadzał na nim tortury. Widziałam go wszędzie, moje myśli nieustannie kpiąc ze mnie plątały się z jego imienie. Gdy zamykałam powieki widziałam jego oczy. Oczy, ktore kiedyś ze zmęczenia prosiły mnie bym przysuneła się bliżej i zasneła w jego ramionach niczym mała dziewczynka kołysana w łóżeczku. Jego słodki zachrypnięty głos tuż po przebudzeniu rozbrzmiewał w moch uszach każdego kolejnego ranka gdy budziłam się sama. W zimnej pościeli zuepłnie pozbawiona chęci do życia. Funkcjonowałam. Robiłam wszystko jak dawniej jednak w środku nie byłam już tą samą radosną dziewczyną. I nienawidziłam go za, to. A jeszcze bardziej nienawidzilam go za, to że tak cholernie mocno go kochałam i nie potrafiłam przestać ~ smokingkilss.
|
|
 |
|
chciałbym dostać zaniku pamięci. To najdoskonalsza forma zmartwychwstania.
|
|
 |
|
Przyjedź!
Wszędzie tam, gdzie Cię nie ma jest mi Ciebie za dużo."
Jarosław Borszewicz – Mroki
|
|
 |
|
"Miałem ochotę przestać istnieć. Nie, nie popełnić samobójstwo, nie umrzeć ale przestać istnieć.Zamienić się w nic."
Jarosław Borszewicz – Mroki
|
|
 |
|
odezwij się za parę lat. śmiało, zadzwoń i zaproś mnie na kawę. może wtedy będziesz już bardziej dorosły, a ja nie będę krzywdzić każdego napotkanego w moim życiu faceta. może więcej będziesz rozumiał, a ja? może w końcu przestanę kochać tego, którego nie powinnam.
|
|
 |
|
Kocie, robisz mi rozpierdol w głowie.|k.f.y
|
|
 |
|
Chyba to sprawił wrzesień, że prawie nic już nie czuję. Słucham, jak teraz upał zamiera, ciszą pulsuje. Pewno ci dobrze gdzieś o tej porze, pewnie przyjemnie. A wokolutko – pejzaż bez smutku – pejzaż beze mnie. Noce i dni o których nie wiesz, jesień i pejzaż bez Ciebie.
|
|
|
|