 |
dwie rzeczy mogę powiedzieć z ręką na sercu. pierwsza- że go kocham, druga - że nie powinnam.
|
|
 |
Nie nazwałabym tego smutkiem. Raczej świadomością wartości tego, co utraciłam.
|
|
 |
Wydawało się, że ten związek przetrwa wieki, że będą ze sobą do zamknięcia powieki.
|
|
 |
Siedzisz i zastanawiasz się w jakie
gówno się wpakowałaś, jak daleko w to
zabrnęłaś, uświadamiasz sobie, że stąd
już nie ma powrotu, albo robisz krok w
przód, albo zostajesz i cierpisz dalej.
|
|
 |
Jak wierzyć w cokolwiek, skoro cząstka kogoś, kogo nosisz w sobie ciągle pokazuje jak bardzo Cię nienawidzi? Prawda Cię otumani, a kłamstwo otrzeźwi. Bo jeśli spojrzysz kłamstwu prosto w oczy to ono ZAWSZE odwzajemni to spojrzenie. I zawsze będzie to odzwierciedlenie prawdy. Nie chciałam nic więcej, prócz jednej wspólnej chwili, która należałaby tylko do nas. Mój jedyny, nieobecny, znienawidzony Tato - tylko jednej chwili.
|
|
 |
Dlaczego to nie Ty grasz z ojcem w kręgle, oglądasz ulubiony film, jeździsz na rowerze, chodzisz na spacery? Dlaczego to nie Ciebie ojciec przytula na dobranoc? Dlaczego to nie Ciebie ojciec nazywa swoją księżniczką? Dlaczego wszyscy mają wszystko, a Ty musisz cieszyć się tym co zdobędziesz? Co cudem uda Ci się wyrwać z rąk roztrzepanego świata, w którym nie ma miejsca już na prawdę? Dlaczego to Ty musisz walczyć o miłość? Dlaczego to Ty walczysz o akceptację ojca, o jeden wspólny wieczór, o jedną rozmowę, o jedno proste kocham Cię? Dlaczego życie jest tak niesprawiedliwe, że rzuciło Cię w ramiona kogoś, kto od początku Cię nienawidził?
|
|
 |
|
Każdego kolejnego dnia pokazujesz mi jak bardzo masz mnie w dupie. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
" Rozbierałem Cię myślami setki razy, więc nie musisz się wstydzić... "
|
|
 |
Namalowałam swój ból i, uwierz mi, to najpiękniejszy obraz jaki kiedykolwiek zrobiłam.|k.f.y
|
|
 |
Bez ciszy nigdy nie docenilibysmy wartości słów.|k.f.y
|
|
 |
Zawsze myślę o tych dobrych chwilach..one błąkają sie po mojej głowie. Teraz czuje się jak podczas tych kilku miesięcy gdy leżałam całe dnie gapiąc się w ściane. I żaden kolejny dzień nie był lżejszy. Zamykałam się w łazience rycząc i krzycząc, że kocham i i tak będę z Tobą. Wstyd mi teraz kilku wydarzeń i kilku osób które były świadkami mojej rozpaczliwej miłości.
|
|
 |
Masz prawo żyć swoim życiem.
Jak nikt inny by nie potrafił, jak nikt inny by nie mógł.
|
|
|
|