 |
a gdyby tak odejść na zawsze? coś by się zmieniło?
|
|
 |
nie wiem czy dam radę znów walczyć z tym światem. nie mam już po co
|
|
 |
tak bardzo chciałabym nadal żyć w tej błogiej nieświadomości
|
|
 |
i ten śnieg dokoła. tak, on też mnie dobija..
|
|
 |
nie jestem sama. pomimo tylu ludzi, którzy mnie otaczają, jestem po prostu samotna
|
|
 |
poszłam do niego by porządnie go zjechać. po drodze układałam sobie w głowie sensowne argumenty. a on, gdy tylko otworzył drzwi, przywitał mnie tym swoim słodkim uśmiechem. a ja zapomniałam jak się nazywam nie mówiąc już o całej reszcie
|
|
 |
bo są dni, gdy nawet najlepszy makijaż nie pomoże..
|
|
 |
podobno kłamstwo powtarzane wiele razy, staje się prawdą.
kochasz mnie! kochasz mnie! kochasz mnie! kochasz..
|
|
 |
i znów psuje się między nami. dlaczego? bo nie potrafisz pojąć że ktoś może poprostu Cię wysłuchać
|
|
 |
mówią że człowiek uczy się na swoich błędach. ale ja nie potrafię.. wciąż od nowa się w Tobie zakochuje
|
|
 |
i przeraziłam się, gdy uświadomiłam sobie, że już nie pamiętam Twojego uśmiechu..
|
|
|
|