 |
Żaba chciała przepłynąć z jednego brzegu rzeki na drugi. Kiedy wchodziła do wody, nadszedł skorpion i poprosił, by go przeniosła na grzbiecie na drugą stronę, bo jak wiadomo, skorpiony nie potrafią pływać.
- O nie! - żaba na to. - Wiem, co będzie, jeśli cię wezmę na plecy. Jak tylko będziemy na drugim brzegu i nie będziesz mnie już potrzebował, użądlisz mnie i umrę.
- Słowo honoru, że nie - zapewnił skorpion
- Naprawdę muszę się dostać na drugą stronę i będę Ci bardzo wdzięczny.
Z wahaniem, ale biorąc słowa skorpiona za dobrą monetę, żaba pozwoliła mu wspiąć się na swój grzbiet i przepłynęła z nim przez rzekę. Kiedy tylko stanęli na suchym lądzie, skorpion zatopił żądło w żabie i strzyknął jadem. Żaba, wydając ostatnie tchnienie, spojrzała z wyrzutem na skorpiona i słabo zapytała:
- Dlaczegoś to zrobił?
- Bo taki już mam zwyczaj - odpowiedział spokojnie skorpion.
|
|
 |
Skąd się biorą tacy przyjebani ludzie? Wymiękam...
|
|
 |
Wiesz co jest najgorsze w człowieku? To, że pamięta i nawet, gdy bardzo chce, nie potrafi zapomnieć. Łzy się leją, myśli się kotłują, serce pęka każdej nocy na nowo, i tylko dlatego, że p a m i ę t a m y. Pamięć Nas zabija.
|
|
 |
Albo się wyrycz, albo przeklinaj, ale do cholery jasnej, nie duś tego w sobie.
|
|
 |
Ciekawe gdzie teraz jest. Co robi. Z kim rozmawia. Kogo dotyka. Co widzi. Co czuje.. Uśmiecha się? Czy jest Mu ciepło? Czy jest szczęśliwy?
|
|
 |
Niby cwaniak, a jak przytuli to nie puści.
|
|
 |
Mimo wszystko, naiwnie czekam, lecz nie wiem na co.
|
|
 |
Potrafię wybaczyć błąd jeśli Ty potrafisz się do niego przyznać.
|
|
 |
Odszedłeś, rozumiem. Ale proszę, nie wracaj kolejny raz, by odejść.
|
|
 |
“Idzie jesień, będzie psychicznie trudniej.”
|
|
 |
Myślę, że uzależnienie od miłości jest bardziej powszechne niż to się ludziom wydaje. Całkiem prawdopodobne, że choroba jest tak powszechna jak alkoholizm.
|
|
 |
Kobieta jest traktowana przez mężczyznę tak, jak sama sobie na to pozwala.
|
|
|
|