głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika angel_97

Czekam miesiącami  dniami  godzinami na ten  jeden jedyny znak. Czekam na znak  który pozwoli mi zrobić krok do przodu   a gdy już się pojawia   tchórzę udając  że go nie zauważyłam.

zozolandia dodano: 27 maja 2011

Czekam miesiącami, dniami, godzinami na ten, jeden jedyny znak. Czekam na znak, który pozwoli mi zrobić krok do przodu, a gdy już się pojawia - tchórzę udając, że go nie zauważyłam.

Niewiarygodne  jak jeden wf z chłopakami rok młodszymi i grą w zbijaka  może być zajebisty.

zozolandia dodano: 27 maja 2011

Niewiarygodne, jak jeden wf z chłopakami rok młodszymi i grą w zbijaka, może być zajebisty.

to kolejny z tych dni  gdzie nie chce mi się nawet oddychać  bo każdy haust powietrza sprawia ból. nie każcie mi oddychać.

zozolandia dodano: 27 maja 2011

to kolejny z tych dni, gdzie nie chce mi się nawet oddychać, bo każdy haust powietrza sprawia ból. nie każcie mi oddychać.

Inteligencja wzrasta z wiekiem. szkoda  że nie każdy potrafi dorosnąć.

zozolandia dodano: 27 maja 2011

Inteligencja wzrasta z wiekiem. szkoda, że nie każdy potrafi dorosnąć.

Na dźwięk czyjego imienia Twoje serce bije szybciej?

zozolandia dodano: 27 maja 2011

Na dźwięk czyjego imienia Twoje serce bije szybciej?

moja przyjaciółka wczoraj dostała taki temat rozprawki. teksty zozolandia dodał komentarz: moja przyjaciółka wczoraj dostała taki temat rozprawki. do wpisu 27 maja 2011
Czy to na prawdę takie kretyńskie  kiedy z zadzrości zabroni się lasce  która podobno zakochała się w moim chłopaku z nim rozmawiać? Przecież lepiej zapobiegać  niż płakać  bo mnie dla niej zostawił...

loveandpeace dodano: 27 maja 2011

Czy to na prawdę takie kretyńskie, kiedy z zadzrości zabroni się lasce, która podobno zakochała się w moim chłopaku z nim rozmawiać? Przecież lepiej zapobiegać, niż płakać, bo mnie dla niej zostawił...

Szła parkową dróżką  z Grubsonem w uszach. Dookoła nie było nikogo. W pewnym momencie  ktoś złapał ją od tyłu. Wystraszyła się  więc cisnęła pięścią w szczupły brzuch. Odwróciła się. Zobaczyła swojego ukochanego. Podniósł się  trzymając za brzuch  przytulił ją i szepną do ucha „Teraz jestem pewny  że mój skarb jest bezpieczny  gdy nie mogę Cię ochronić”.   loveandpeace

loveandpeace dodano: 27 maja 2011

Szła parkową dróżką, z Grubsonem w uszach. Dookoła nie było nikogo. W pewnym momencie, ktoś złapał ją od tyłu. Wystraszyła się, więc cisnęła pięścią w szczupły brzuch. Odwróciła się. Zobaczyła swojego ukochanego. Podniósł się, trzymając za brzuch, przytulił ją i szepną do ucha „Teraz jestem pewny, że mój skarb jest bezpieczny, gdy nie mogę Cię ochronić”. / loveandpeace

Ten dzień zapamiętał do końca życia. Jechał do niej z bukietem kwiatów i pięknym prezentem  aby uczcić ich pierwszą rocznicę. Jechał myśląc o niej  jaka jest wspaniała  piękna  inteligentna. Jakie życie byłoby monotonne  smutne bez niej.  Nie wyobrażał sobie życia bez tej miłości. Przechodził na pasach koło jej domu. Nagle pisk opon  krzyk. Zamieszanie. Dźwięk karetki. Wybiegła z domu. Spojrzała na jezdnię. Przetarła oczy.  Zaczęła się śmiać. Nie wierzyła w to  co widzi. Zobaczyła go leżącego  z krwawiącą głową. Lekarze zabrali go do szpitala. Pojechała za nimi ze swoją mamą. Z Sali operacyjnej wyszedł lekarz. Diagnoza była krótka. Zgon. W jednej chwili załamał się jej świat. Za chwilę wybiegł inny lekarz.    Żyje ! Żyje ! – krzyczał.   	Okazało się  że uszkodziły się nerki. Potrzeby przeszczep. Zrobiła badania  ta sama grupa krwi. Bez zastanawiania się oddała swoją nerkę. Przeszczep udany. Nerka się przyjęła.  Przeżył. Teraz łączyła ich nie tylko wielka miłość  loveandpeace

loveandpeace dodano: 27 maja 2011

Ten dzień zapamiętał do końca życia. Jechał do niej z bukietem kwiatów i pięknym prezentem, aby uczcić ich pierwszą rocznicę. Jechał myśląc o niej, jaka jest wspaniała, piękna, inteligentna. Jakie życie byłoby monotonne, smutne bez niej. Nie wyobrażał sobie życia bez tej miłości. Przechodził na pasach koło jej domu. Nagle pisk opon, krzyk. Zamieszanie. Dźwięk karetki. Wybiegła z domu. Spojrzała na jezdnię. Przetarła oczy. Zaczęła się śmiać. Nie wierzyła w to, co widzi. Zobaczyła go leżącego, z krwawiącą głową. Lekarze zabrali go do szpitala. Pojechała za nimi ze swoją mamą. Z Sali operacyjnej wyszedł lekarz. Diagnoza była krótka. Zgon. W jednej chwili załamał się jej świat. Za chwilę wybiegł inny lekarz. -Żyje ! Żyje ! – krzyczał. Okazało się, że uszkodziły się nerki. Potrzeby przeszczep. Zrobiła badania- ta sama grupa krwi. Bez zastanawiania się oddała swoją nerkę. Przeszczep udany. Nerka się przyjęła. Przeżył. Teraz łączyła ich nie tylko wielka miłość/ loveandpeace

Żyła samotnie. Nie miała przyjaciół  tylko matkę. Każdy dzień ją przytłaczał. Nie umiała odnaleźć się w świecie. Mimo wszystko nigdy tego po sobie nie dawała poznać. Miała dobre oceny  uśmiechała się  chodziła na imprezy.   	Pewnego dnia zakochała się. Znalazła cel życia. Żyła po to  aby kochać. Miłość stawała się coraz większa. W końcu zdecydowała się wyznać mu  co do niego czuje.   Sorry  mała. Mam dziewczynę.  dopowiedział.  Znów stała się niepotrzebna  niechciana  niekochana. Nie wytrzymała. Poszła do apteki  kupiła 3 opakowania środków przeciwbólowych mówiąc farmaceutce:   Dla babci. Jest chora.  	Usiadła przed lustrem. Wzięła szminkę i narysowała serce  z jego imieniem w środku.   Każda tabletka na ukojenie ran.  Powiedziała sama do siebie i wzięła garść prochów.  	Nie obudziła się. Zasnęła w świecie wiecznego szczęścia. A on? Do tej pory nie radzi sobie z wyrzutami sumienia .   loveandpeace

loveandpeace dodano: 27 maja 2011

Żyła samotnie. Nie miała przyjaciół, tylko matkę. Każdy dzień ją przytłaczał. Nie umiała odnaleźć się w świecie. Mimo wszystko nigdy tego po sobie nie dawała poznać. Miała dobre oceny, uśmiechała się, chodziła na imprezy. Pewnego dnia zakochała się. Znalazła cel życia. Żyła po to, aby kochać. Miłość stawała się coraz większa. W końcu zdecydowała się wyznać mu, co do niego czuje. -Sorry, mała. Mam dziewczynę.- dopowiedział. Znów stała się niepotrzebna, niechciana, niekochana. Nie wytrzymała. Poszła do apteki, kupiła 3 opakowania środków przeciwbólowych mówiąc farmaceutce: -Dla babci. Jest chora. Usiadła przed lustrem. Wzięła szminkę i narysowała serce, z jego imieniem w środku. -Każda tabletka na ukojenie ran.- Powiedziała sama do siebie i wzięła garść prochów. Nie obudziła się. Zasnęła w świecie wiecznego szczęścia. A on? Do tej pory nie radzi sobie z wyrzutami sumienia,. / loveandpeace

Popatrz jak perfekcyjnie się niszczymy .  nofound

natalia.x3 dodano: 27 maja 2011

Popatrz jak perfekcyjnie się niszczymy ./ nofound

Miłość jest jak narkotyk . Na początku odczuwasz euforie poddajesz się jej całkowicie nowemu uczuciu.A następnego dnia chcesz więcej..

bocielubie dodano: 26 maja 2011

Miłość jest jak narkotyk . Na początku odczuwasz euforie,poddajesz się jej całkowicie nowemu uczuciu.A następnego dnia chcesz więcej..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć