 |
przeglądam stare zdjęcia, może nie aż takie stare ale wypłowiałe z uczuć, kiedyś miało sens przeglądanie ich na laptopie, dziś nadają się tylko pod ogień, który zabiję tylko wspomnienia
|
|
 |
dziewczyna nie ściana można przestawić..
|
|
 |
Serce: Napisz do Niego! Rozum: Po co? Żeby Cię znów zranił?
|
|
 |
"Ścieżka do nieba biegnie milami zachmurzonego piekła prosto na sam szczyt." /Imagine Dragons - It's Time
|
|
 |
czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduję się, że ta studnia nie ma jednak dna.
|
|
 |
` z Tobą to ja mogę nawet sufit w parku pomalować ! ; *
|
|
 |
Darząc uśmiechem uszczęśliwiasz serce. Uśmiech bogaci obdarzonego nie zubożając dającego. ;
|
|
 |
Bo ktoś sprawia ,że ten uśmiech się pojawia . ; *
|
|
 |
Uczucie, gdy budzisz się o 6 rano i czujesz, że masz całą twarz zapuchniętą od nocnego płaczu powoduje, że brzydzisz się sobą, że nie masz ochoty stoczyć walki ze światem, który czeka po wyjściu z łóżka a kołdra wydaje się być jedyną ochroną przed złem i azylem który pozwoli Ci zapomnieć o słowach jakie wczoraj padły, o gestach których nie powinno być.
Gdy to wszystko sobie przypominasz nie poznajesz siebie, zadajesz sobie pytanie „kim była ta osoba? przecież to nie mogłam być ja! to nie powinno się zdarzyć.” Masz ochotę zapaść się pod ziemię, przeprosić ale duma Ci na to nie pozwala. Czekasz przez cały dzień na jakiś odzew ale się nie doczekujesz. Dochodzisz do wniosku, że niczego nie będziesz już wymagać, o nic nie będziesz prosić i jedyne czego chcesz to zasnąć i już więcej się nie obudzić.
To właśnie jest uczucie potocznie zwane miłością.
|
|
 |
Jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce Ci się płakać, zadzwoń do mnie. Nie obiecuję że Cię rozbawię ale mogę płakać razem z Tobą! Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się do mnie zadzwonić. Nie obiecuję, że Cię zatrzymam, ale mogę pobiec z Tobą! Jeśli któregoś dnia nie będziesz chciała nikogo słuchać zadzwoń do mnie.. Obiecuję być wtedy z Tobą i obiecuję być cicho! Ale jeśli któregoś dnia zadzwonisz i nikt nie odbierze. Przybiegnij do mnie.
|
|
 |
Łzy spływają mi po policzku..Tęsknie za Nimi i nie potrafię sobie z tym poradzić..Tak będzie wyglądały naszych kilka najbliższych lat.Nasze całe życie..Wiemy to oboję..Pierw nauka przez kilka lat w róznych miastach,potem Jego praca na morzu..Nie wiem czy dam radę..Niby razem..a zupełnie osobno..Co mi po telefonach,smsach i rozmowach na gg jak nie mogę Go dotknąć,przutulić,pocałować i szepnąć do ucha jak bardzo go kocham..?Niby razem,a tak naprawdę osobno..Czasem myślę co byłoby łatwiejsze..:czy bycie razem na odległość i samotna męka nie tylko w nocy,ale takze we dnie,czy rozstanie i zupełna samotność..Może wydawać się to chorę..ale tęsknota zabija..Ale gdy pojawia sie On u progu moich drzwi,wszelkie wątpliwosci znikają gdzieś daleko..Wtedy pragnę tylko jednego..Być z Nim..na dobre czy na zle,blisko czy daleko..Ale,gdy znów wyjeżdza nie potrafię przyzwyczaić sie do Jego braku..I znów wszystko zaczyna się od początku..Samotna walka..Śmiech we dnie i nieustający płacz w nocy..|| pozorna
|
|
|
|