 |
poznałam niezłego kolesia, całkiem przystojny, miły, inteligentny. Daję stówę, że za miesiąc będę ryczała jak bóbr. / babels
|
|
 |
I uwielbiam miny wszystkich lasek, gdy mnie przytulasz na powitanie. / babels
|
|
 |
Ty ją nazywasz najlepszą przyjaciółką ? Nie widzisz, że chce wejśc Ci w dupe, bo Twój tatuś dostał dobrą pracę i coraz lepiej Ci się powodzi ? Wiesz, ona nie była blisko Ciebie, gdy nie było Cię stać nawet na chleb, nie było jej gdy Toja mama zachorowała, nie było jej gdy miałaś myśli samobójcze. Ona nie była, ja tak. / babels
|
|
 |
wychodząc spod prysznica w ręczniku marzyłam tylko o tym , żeby przebrać się w coś ciepłego . było zimno , a mimo wszystko muszę wytrwać do wigilii klasowej . zostawiłam za sobą okropny wrzask brata , dotyczący kropelek wody z moich włosów , które kapały na podłogę . owtorzyłam szafę , zastanawiąjąc się w czym dzisiaj spać . coraz częściej zaczynałam żałować , że nie mam stałej piżamy . rzuciła mi się w oczy twoja bluza . mimowolnie włożyłam ją - pachniała tobą . tak bardzo chciałam wierzyć , że wszystko będzie dobrze , że nic się nie stało , że mogę spać w twoich ciuchach bez wyrzutów sumienia , że nie jesteś już mój . chwyciłam telefon , chcąc odczytać smsa od przyjaciela : ' nie poddawaj się rano i marsz do szkoły " i od przyjaciółki : ' kolorowych ' , ale zobaczyłam coś innego . zobaczyłam twoje głupie ' przepraszam królik ' i było mi lepiej , wiesz ? uśmiechnęłam się , wtuliłam mocniej w twoją bluzę , a nawet zrobiłam bratu kakao . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
byłam na zakupach z przyjacielem . dla mamy mam słodkie kapcie , dla taty różne drobne , nudne rzeczy , które to on uwielbia , dla brata ogromne autko , dla przyjaciół perfumy . i chodząc tak z wózkiem pełnym prezentów , kiedy w tle leciała świąteczna piosenka celine dion , a wszyscy w koło się uśmiechali , co jest niezbyt realne w naszym kraju zauważyłam bluzę . ogromną , oczodajnie niebieską . odruchowo dotknęłam materiał i rzuciłam na stos zakupów . mam nadzieję , że wręczenie ci jej dojdzie do skutku , bo w moich wyobrażeniach wyglądałeś w niej niesamowicie . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
leżała w szpitalnym łóżku. umierała. każdy to wiedział. liczyły się minuty. nie była jednak sama, za rękę trzymał ją mąż. chciał być twardy, lecz czego można się spodziewać po 70 letnim mężczyźnie? łzy same leciały po policzkach. łamał jej tym serce. wiedziała, że sobie nie poradzi. dzieci odwrócili się od nich rok temu, gdy dowiedziały się o braku pieniędzy na pokrycie lekarstw. z lekkim uśmiechem wyszeptała: nie martw się. będzie dobrze. a chwile, jakie przeżyłam z tobą były najwspanialsze. przypomniała sobie wszystko. ich ślub -piękna biała suknia i czułe pocałunki, narodziny dzieci-cudowne chwile. pierwsze ząbki, słowo. nie mogła znieść myśli, że ich tu teraz nie ma. już minęła to, że mieszkały za granicą. ale telefony? jest przecież również internet. kto zaopiekuje się teraz jej mężem? zmarła. z ciężkim sercem, pełnym obaw. w chwili gdy zabiło ostatni raz do sali wbiegli jej syn i córka. za późno. / tymbarkoholiczka
|
|
 |
mogła godzinami siedzieć w łazience , w której znajdowała ciszę i niezywkły spokój . kładła się wtedy do wanny i otulając się po szyję pachnącą pianą czytała tandetne i kiczowate romansidła z kolekcji babci , wyobrażając sobie , jaki byłby jej facet w postaci wciąż nieogarniętego i wrażliwego romantyka . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
budzę się w nocy , patrzę na telefon nie po to by sprawdzić godzinę ale po to by zobaczyć czy nie napisałeś smsa .
|
|
 |
A wiecie co to miłośc ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głebi serca..../wysocka
|
|
 |
'popełniaj błędy i naprawiaj je, gdy dotkniesz dna odbijaj się wykorzystaj czas, drugiego już nie będziesz miał!' /myslovitz
|
|
 |
Twoje życzenia, w przelocie, bardziej mnie ucieszyły, niż wszystkie dostane prezenty/ babels
|
|
 |
'naprawdę cieszę się, że widzę Ciebie znów, choć było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów, tyle emocji złych, naprawdę mocnych słów. nieudanych prób, przegranych ciężkich prób, naprawdę cieszę się, że patrzę w Twoje oczy znów,że rozmawiamy dziś, dziękuję, że dziś przyszedłeś tu. bez ciebie wszystko było dla mnie tak nieważne, naprawdę kocham cię, naprawdę.' /pezet
|
|
|
|