 |
' co Ty o mnie wiesz ? Nie wiesz jak wyglądam rano, tuż po obudzeniu się, i do czego jestem zdolna gdy ktoś mnie wkurwi. Wiesz jakie jest moje drugie imię ? Ile jestem w stanie zrobić dla przyjaciół ? Jaki jest mój ulubiony kolor ? Na której stronie łóżka lubię spać ? Przy jakiem kawałku się rozpływam, jaki wywołuje u mnie łzy ? Czy jadam śniadania ? Czy mieszam wódkę ? Jakie jest moje marzenie ? O czym myślę przed snem ? Jak reaguje na niektórych ludzi ? Czego nienawidzę ? Jakie mam poglądy na różne sprawy ? Od czego jestem uzależniona ? Jaką wodę piję ? Co jadam na obiad ? Masz chociaż pojęcia ile łyżeczek cukru wsypuje do herbaty ? No właśnie, GÓWNO o mnie wiesz. '
|
|
 |
' Nienawidzę tego uczucia, gdy nagle czujesz się przygnębiony.
Bez żadnego ostrzeżenia, bez oczywistego powodu.
Po prostu to się dzieję.
Czujesz się pusty i beznadziejny.
Czujesz się zmęczony.
Tak, jakbyś już nigdy miał nie ruszyć naprzód.
I kiedy ktoś Cię pyta "co się dzieję ? " , nie potrafisz odpowiedzieć,
bo nic nie przychodzi Ci do głowy.
Wtedy zaczynasz nad tym myśleć...
I w tym momencie po prostu zdajesz sobie sprawę,
jak dużo rzeczy jest nie tak. Znasz to uczucie? Tak, ono ssie '
|
|
 |
' Mówisz, że kochasz deszcz, a rozkładasz parasolkę, gdy zaczyna padać. Mówisz, że kochasz słońce, a chowasz się w cieniu, gdy zaczyna świecić. Mówisz, że kochasz wiatr, a zamykasz okno, gdy zaczyna wiać. Właśnie dlatego boję się, kiedy mówisz, że mnie kochasz.' // William Shakespeare.
|
|
 |
' - Musisz przyjechać, potrzebuje pomocy! - Co się stało ? - Mój miś jest w praniu i nie mam z kim spać, a jestem pewna że dzisiejszej nocy wielkie potwory wyjdą z szafy i będą chciały mnie zjeść. ; ) '
|
|
 |
'
Tylko cichy szum wiatru odrywał ją od wspomnień a poranne promienie słońca dzieliły czas, na ten przepłakany w nocy i ten za dnia, w którym trzeba było zmuszać osobno każdą komórkę ciała do wykonania najprostszych czynności, które trzymają człowieka przy życiu. Tylko po co, skoro nie ma Ciebie? '
|
|
 |
w rękę biorę walizkę, torbę z szamą i ruszam na przystanek pkp. wsiadam w pociąg do marzeń i uciekam nim do brata na kilkanaście dni. Wrocław, przywita mnie zapewne chłodną nocą, ale uodporniona tym zawinę szalik na twarz, wsiądę w taksówkę i zajadę pod dom brata szukając wszędzie dookoła gór, za którymi będę zajebiście tęsknić! Do napisania, Robaczki. ♥ // n_e
|
|
 |
uciekam do krainy swoich oszołomów ! < 3 // n_e
|
|
 |
aaaa ... zaczynam pakowanieeeee ... :p // n_e
|
|
 |
' tysiące myśli, w których brak jakiejkolwiek logiki. '
|
|
|
|