 |
Proszę Cię powiedz gdzie jest ten ogień który palił nas
|
|
 |
Zamykam oczy znów spotykam Ciebie we śnie,
Ty tez mnie widzisz ale wstydzisz się powiedzieć weź mnie
|
|
 |
To jest jak bilet do lepszych życia stron..
|
|
 |
Powiedz kilka słów, powiedz że to nie to,
Powiedz że to życie, którym rządzi los,
|
|
 |
Porozmawiajmy o tym jak ciężko jest zapomnieć,
Znów patrzymy na siebie przez szparę w niedomkniętych drzwiach
|
|
 |
znam takie jak ona- za szluga oddały cnotę.
|
|
 |
w tym mieście, tak jak wszędzie walą wódę i kokę. Widziałem wiele, ten świat uczy, którą drogę wybrać. Nic się nie zmienia, mam swój cel, chcę ten wyścig wygrać.! .
|
|
 |
Nie rozumiem sensu tych chwil.
|
|
 |
Byle tylko nie zejść na ziemie, Byle tylko odlecieć wysoko, Kupowaliśmy sobie wtedy wrażenia Za każdą cenę byle przyspieszyć krążenie. Było zimno ciemno i późno, Zwracaliśmy na siebie uwagę, Zbyt dobre ciuchy i zbyt dobra fura I zdecydowanie za dużo złych manier. Bez perspektyw i planów na jutro, Mimo tego czułem sie luźno Ruszyliśmy ekipą na miasto, Rozpieprzyć hajs tam nim zrobi sie jasno.
|
|
 |
"lecz uważaj nie przeholuj bo spierdolisz swoją przyszłość"
|
|
|
|