 |
nie,nie kochamy się przecież nie jesteśmy zdolni do takich uczuć.My,wiecznie naćpani,pijani,z przerwami w życiorysach mniejszymi i większymi z wątpliwymi zasadami moralnymi.My tylko się pieprzymy i sypiamy ze sobą,tworząc swoją własną wspólną przestrzeń,wplatając się wzajemnie w swoje ramiona,jak gdybyśmy chcieli złączyć się w jedność,wniknąć w siebie,być bliżej i bliżej.My tylko patrzymy na siebie i rozbieramy się wzrokiem a potem,potem rozchodzimy się i ranimy innych którzy chcieliby nas pokochać,obdarzyć nas uczuciami,nie warto,niepotrzebnie.Nie ma nas,jestem ja i jesteś ty i są prochy,jest alkohol i morze jointów,i są setki twoich dziewczyn,zaliczone,odstawione,i wiem że nie jestem jedną z nich ale to nie pomaga,bo ty też nie jesteś tym jednym,wiesz to..Ale znowu jest impreza i znowu Cię nie ma i nie ma mnie,a potem nagle gdzieś jest twoja ręka,chyba pod moją bluzką i chyba twoja druga dłoń spoczywa w mojej dłoni a ja chyba,chyba znowu Cię chcę../nacpanaaa
|
|
 |
Mam problemy tak jak Ty, masz problemy tak jak ja i tak kręci się ten świat, i rzadko kiedy jest ich brak. [Tusz Na Rękach]
|
|
 |
Budzisz się, ginie sen, wraca sens, łapiesz oddech, nie chcesz wstać, pieprzyć świat, krople tańczą za oknem. [Tusz Na Rękach]
|
|
 |
Słyszę Twój głos, to do mnie powraca ust Twoich dotyk i ciała zapach. [PIH]
|
|
 |
Chociaż daleko jestem, to daję słowo, myślami, pamiętaj, zawsze gdzieś obok. [PIH]
|
|
 |
Taki znak czasów, zamiast depeszy w dłoni telefon mamy i smsy. [PIH]
|
|
 |
|
nie wiązałam z nim jakichś szczególnych nadziei. wiedziałam, że mamy inny charakter, sposób spędzania wolnego czasu, inne zdanie w wielu sprawach. jednak gdzieś na dnie serca zabolało jak odszedł. spędzałam z nim sporo czasu, chyba nawet przyzwyczaiłam się do jego obecności w swoim życiu, wiele się od niego nauczyłam - tych złych i dobrych rzeczy. dziś jest mi smutno bo wiem, że już nigdy nie zobaczę jego źrenic wpatrzonych w moje. czasami mi go brakuje, tak po prostu.
|
|
 |
|
uśmiechnij się, bo wcale nie jest tak źle jak myślisz. wiem, że go kochasz i nie potrafisz poradzić sobie po jego odejściu. ale nie myśl o nim negatywnie, przecież mimo wszystko to on wywoływał uśmiech na Twojej twarzy, pomagał Ci w trudnych chwilach i był zawsze kiedy go potrzebowałaś. nie mów, że serce go wybrało. to ty go wybrałaś, nie zaprzeczałaś kiedy Cię całował, nie uwalniałaś się z jego ramion kiedy Cię przytulał, nie nacisnęłaś czerwonej słuchawki kiedy dzwonił. sama doprowadziłaś się do takiego stanu. nie płacz bo nie o to w tym chodzi. życie postawiło Ci jego na drodze, żebyś się czegoś nauczyła, wcale nie miała być to miłość na zawsze.
|
|
 |
Miłość to nie przyzwyczajenie, zobowiązanie czy dług - miłość po prostu jest. [Paulo Coelho]
|
|
 |
To żaden grzech czuć się szczęśliwym. [Paulo Coelho]
|
|
 |
Maturo, niech się na Tobie nie zawiodę. Nie podcinaj mi skrzydeł, bądź prosta! [nocjestdlamnie]
|
|
 |
Od słowa do słowa i kolejna sprzeczka o nic. Po prostu o nic. [nocjestdlamnie]
|
|
|
|