 |
tak cholernie Ci zależy, a Ja tak zajebiście mam to gdzieś.
|
|
 |
wolna profesjonalistka. za perfekcyjna by znaleźć się w Twoich wysłużonych ramionach.
|
|
 |
a ja tak strasznie uwielbiam wskakiwać na ciebie rano jak pięciolatka i krzyczeć na cały głos : wstawaj ! wtedy ty kładziesz mnie obok siebie , przytulasz się do mnie i mruczysz do ucha : jeszcze chwila skarbie .
|
|
 |
I nawet gdybyś czytał mi teraz przepis na budyń z proszku, słowa padające z Twoich ust były by dla mnie najmądrzejszymi słowami świata.
|
|
 |
za mało czasu minęło, bym umiała bez emocji powiedzieć Ci jak jest.
|
|
 |
choć bardzo starała się to zignorować, nie miała nic przeciwko temu, że patrzył na nią w ten sposób.
|
|
 |
obiecanki macanki a głupiemu stoi.
|
|
 |
jedyne co nas łączy, to plan lekcji skarbie.
|
|
 |
Żyj tak, aby przyjaciele bo Twojej śmierci się nudzili .
|
|
 |
dokąd idziemy? chyba bardzo daleko. tam skąd nie ma powrotu.
|
|
 |
- dlaczego płaczesz? // - przyjmijmy wersję, że lubię
|
|
 |
gdy bagno wciąga, ty coraz bardziej walczysz z lękiem. popatrz, doceń kto podaje wtedy ręke.
|
|
|
|