 |
siedząc zaspana przed kompem naglę zobaczyłam żółte słoneczko w prawym , dolnym roku mego monitora. tak ! jest dostępny ! chwila euforii . napisać czy nie . naglę wszystko wróciło od nowa a przecież od miesiąca staram się o Tobie zapomnieć . czekam , może napiszesz . może za mną tęsknisz , może brakuje Ci mojej obecności . mijają sekundy , minuty , godziny . a ja głupia , zakochana piętnastolatka nadal czekam na jakikolwiek znak życia z Twojej strony ...
|
|
 |
stojąc na środku sali trzymając Cię za rękę jeden z Twych kolegów zapytał - a ile Ty masz w ogóle lat ? 15 ? - tak mam 15 lat - o ja pierdole ! . jego reakcja specjalnie mnie nie zdziwiła , bardziej byłam zaskoczona Twoją odpowiedzią na drwiący śmiech Twojego kumpla . - mnie to wcale nie przeszkadza . wypowiadając te słowa pocałowałeś mnie w usta nie zwracając uwagi na osoby stojące z boku wpatrujące się w nas jak w obrazek .
|
|
 |
jesteś najbardziej nieodpowiednim mężczyzną w jakim mogłam się zakochać . palisz , pijesz , ćpasz i do tego wszystkiego masz dziewczynę , która jest mym największym wrogiem . nie mogę o Tobie zapomnieć , o wspólnie spędzonych chwilach . najgorsze w tym wszystkim jest jednak to , że kocham Cię z tymi wadami z dnia na dzień coraz bardziej .
|
|
 |
jem milkę kawałek po kawałku . zawsze mi pomaga na złe samopoczucie . zastanawiam się co zrobisz jak mnie zobaczysz . czy będziesz patrzył tym spojrzeniem , które powoduję gęsią skórkę na mym ciele . czy wypowiesz jakiekolwiek słowo . czy będziesz o mnie zazdrosny . nie wiem . nie wiem co zrobisz , jak się zachowasz . pewnie przejdziesz dumnie obok mnie trzymając swą dziewczynę za rękę , lekko uśmiechając się w moją stronę . a ja pełna negatywnej energii wybuchnę histerycznym płaczem z własnej bezsilności i bezradności . tak ciężko jest mi zrozumieć , że nigdy nie będę miała osoby , którą pomimo wielu wad kocham z całego serca .
|
|
 |
'Miłość bowiem wymaga bliskości osoby kochanej.
|
|
 |
`I gdy w końcu skrzyżują się drogi tych dwojga i spotkają się ich spojrzenia, wtedy znika cała przeszłość i cała przyszłość
|
|
 |
znając go od dwóch lat , każdego dnia poznaję go na nowo . codziennie jest inny . raz ironiczny i zły . raz dobry i czuły . osobiście wolę tę drugą wersję dobrego mężczyzny . kocham przebywać w jego towarzystwie . kocham jego zapach , bo żaden mężczyzna nie pachniał tak jak on . nie lubię częstych kłótni , które zazwyczaj są bez powodu . taka osoba jaką jest on pokazuje mi , że nawet w ciągu dwóch lat nie można poznać do końca człowieka aby wiedzieć o nim wszystko . nawet od osoby, którą myślę , że znam w 100 % mogę się dowiedzieć najdziwniejszych rzeczy na świecie . :)
|
|
 |
'Czasami na pożegnanie ściskasz mnie tak mocno, jakby świat miałby się za moment skończyć. I właśnie tego końca się boję .
|
|
 |
'bo każde spojrzenie w Twoje oczy jest powodem,by nadal Cię kochać .
|
|
 |
`Wiesz co...nie wiem dlaczego lubiłam Cię tak bardzo
Dałam Ci mój cały kredyt zaufania
Mówiłam Ci że Cię kocham...
Teraz to wszystko spłynęło jak ściek
Zadałeś mi ból i chcę żebyś wiedział jak ja się teraz czuję...
|
|
 |
'tyle jest we mnie nieposkładanych myśli .
|
|
 |
Tęsknota to najbardziej fatalne uczucie na świecie. Uczucie, od którego nie potrafię się uwolnić. Najgłupsze w tym wszystkim jest to, że ja tęskniłam za Tobą zawsze. Cholernie zawsze. Gdy zamykałeś moją dłoń w swojej dłoni, gdy całowałeś moje wargi, gdy gładziłeś moje policzki, włosy. Pomimo, że byłeś, ja już tęskniłam, błagałam Boga w myślach, by stłumił mój strach, by mi Ciebie nie odbierał i swoją nieograniczoną siłą kazał Ci zostać przy mnie. Ale Ty odszedłeś. Choć właściwie, to odchodziłeś wiele razy, a ja za każdym razem bałam się, że uznasz, że nie ma po co wracać. Ale wracałeś. W momencie gdy traciłam nadzieję, Ty ją znów rozpalałeś. I znów, i znów. Gdyby nie Ty, nie wiedziałabym, ile mam w sobie siły i ile godzin ociekających wiecznym oczekiwaniem na Ciebie mogę znieść. Nie wiedziałabym, że potrafię kogoś kochać tak mocno. Tak bardzo. Byłam dzielna, czy naiwna? Nieważne. Zawsze czekałam. Zawsze. A Ty? Sto razy odszedłeś. Tylko że powrotów było dziewięćdziesiąt dziewięć./aadek
|
|
|
|