 |
kiedyś gdy bawiłam się chłopakami wszyscy uważali mnie za szmatę i dziwkę . teraz gdy kocham , jestem wierna i oddałabym wszystko dla tego jedynego mężczyzny jestem odbierana za naiwną i głupią nastolatkę . jaka mam być , aby inni meli o mnie dobre zdanie ? może najlepiej , aby w ogóle mnie nie było ? w stu % większa część bliskich mi osób płakałaby ze szczęścia .
|
|
 |
dlaczego to życie jest takie dziwne ? kocha nas wspaniała osoba , możemy z nią spędzić wspaniałe chwile , ale mimo wszystko nie potrafimy jej pokochać ... pamiętamy tylko te najgorsze rzeczy z przeszłości i osoby , które już dawno mają nas w dupie . a przecież w każdej chwili możemy być szczęśliwi . w moim przypadku to właśnie psychika nie pozwala mi na taki krok do przodu , aby wbrew wszystkiemu pokochać tą osobę , która walczy o mnie i kocha mnie z całych sił . po prostu jest to strach przed kolejną porażką i złamanym sercem .
|
|
 |
zaufałam miłości ... w zamian za to , dostałam wielkiego kopa w tyłek .
|
|
 |
po roku moja psychika odbudowała się na nowo . zaczęło wszystko się układać . poznałam mężczyznę , który tak świetnie udawał , że mnie kocha , że jestem dla niego ważna . właśnie , udawał ... udawał człowieka , którym nie był ...
|
|
 |
Zaopiekuj się mną , nawet , gdy powodów brak . Zaopiekuj się mną , mocno tak . / REZERWAT !
|
|
 |
Pod kolanami poczułam gładkość drewnianej podłogi-a potem pod dłońmi, a potem pod policzkiem.Miałam nadzieje, że zemdleję, ale niestety nie straciłam przytomności.Fale bóli, które dotąd smagały tylko moje serce, zalały mnie całą aż po czubek głowy, wciągały w otchłań. Nie walczyłam o to, by powrócić na powierzchnię.
|
|
 |
upita do nieprzytomności dzwonię do Ciebie po raz setny . tak , dzwonię setny raz , ostatni raz . nie odebrałeś . przykro mi kochanie ... kolejnej szansy nie dostaniesz .
|
|
|
|